W ostatnich dniach policja odnotowała kilka zdarzeń drogowych z udziałem dzikich zwierząt. Do jednego z nich doszło 14 kwietnia po godz. 18 na drodze krajowej nr 79 w Kozienicach. Samochód osobowy zderzył się z łosiem.
- Zwierzę wbiegło pod nadjeżdżającą toyotę, której kierującym był 36-letni mieszkaniec Warszawy. Mężczyzna był trzeźwy. Kierującemu nic się nie stało. Zwierzę uciekło do lasu - mówi podkom. Ilona Tarczyńska z kozienickiej policji.
Trzy łosie były widziane również w Radomiu na ul. Kozienickiej i Żółkiewskiego. Policjanci apelują o ostrożną jazdę.
- Dzikie zwierzęta najbardziej aktywne są o zmierzchu i o świcie, kiedy spędzają czas na żerowaniu - to właśnie wtedy trzeba podróżować ze wzmożoną uwagą. Te dwa przypadki pokazują, że dzika zwierzyna leśna niejednokrotnie przemieszcza się przez drogi. Pamiętaj, zawsze dostosuj prędkość do warunków panujących na drodze oraz zwracaj uwagę na znaki informujące o możliwości napotkania na drodze zwierząt dzikich. Jazda z prędkością obowiązującą na danym obszarze daje możliwość wczesnej reakcji i uniknięcia zdarzenia - tłumaczy podkom. Ilona Tarczyńska.
Miesiąc temu doszło do innego zdarzenia z dzikim zwierzęciem w Brzeźnicy k. Kozienic. Na drodze krajowej nr 48 łoś wbiegł pod nadjeżdżające audi, którym kierował 65-latek.
Poniżej wideo nagrane przez Macieja Kamińskiego.















Napisz komentarz
Komentarze