Zawodnicy HydroTrucku po 16. kolejkach Suzuki 1. Ligi mają na koncie 30 punktów, co oznacza, że wygrali 14 pojedynków. Nieco gorzej wiedzie się MKKS-owi, czyli środowemu rywalowi HydroTrucku, bowiem podopieczni Rafała Knapa zajmują 10. lokatę i wciąż nie mogą być pewni awansu do fazy play-off. O ile obie drużyny łączy, to że zdobywają najwięcej punktów w lidze (MKKS nawet prowadzi i ma o 10 więcej od radomian), to już koszalinianie zupełnie zapominają o defensywie. W 16 meczach rywale HydroTrucku stracili aż 1372 oczka, a więc tylko mniej od outsidera – Startu II Lublin!
- W meczu dwóch ofensywnych drużyn kluczowe będzie to, w jaki sposób zagramy w defensywie. To będzie klucz do ewentualnego zwycięstwa – zdradza Robert Witka, trener lidera. Co ciekawe naprzeciw siebie staną dwaj inni liderzy – klasyfikacji strzelców Suzuki 1. Ligi. Po stronie HydroTrucku jest to Kaheem Ransom, który także prowadzi w statystykach eval. (najwszechstronniejszy zawodnik), a w zespole MKKS-u Artur Łabinowicz.
- To nie będzie mecz: Ransom – Łabinowicz, a Radom – Koszalin. Liczyć się będzie zespołowość. Zapraszam kibiców do przyjścia na mecz i odwiedzenia hali MOSiR-u. Liczymy na wsparcie – podsumował trener Witka. Początek gry w środę o godz. 18:00.















Napisz komentarz
Komentarze