Michał Cieślak od kilku miesięcy regularnie notowany jest na listach WBC, czyli najbardziej prestiżowej bokserskiej federacji świata. Miesiąc temu, po występie na Polsat Boxing Night, Cieślak awansował na 18. miejsce w zestawieniu, czyli zbliżył się do wymarzonej „15”. Jednak w tym miesiącu bokser z Radomia zaliczył minimalny spadek i obecnie znajduje się na 21. pozycję.
Posiadaczem pasa mistrzowskiego WBC w wadze junior ciężkiej jest Grigorij Drozd, ale Rosjanin już niebawem straci tytuł. O ten pas powalczy dwóch pretendentów Illunga Makabu i Tony Bellew.
Poza Michałem Cieślakiem w rankingu WBC notowani są dwaj Polacy. Na ósmym miejscu znajduje się Krzysztof Włodarczyk, a jedenasty jest Mateusz Masternak.
Michał Cieślak w tym roku stoczył jedną walkę. Na początku kwietnia pięściarz z Radomia pokonał przez techniczny nokaut byłego pretendenta do tytułu mistrzowskiego Francisco Palaciosa. Teraz Cieślak szykuje się do występu na gali w Szczecinie 28 maja. Początkowo radomianin miał tam się zmierzyć z niepokonanym Jose Gregorio Ulrichem, ale Argentyńczyk wycofał się z tej walki z powodu kontuzji. Aktualnie promotorzy Polaka szukają nowego rywala dla Michała Cieślaka.














