Kibice radomianek przed meczem 3. kolejki Ekstraligi łudzili się, że radomianki być może wykorzystają napięty terminarz rywalek, które rozegrały trzy mecze w osiem dni. Tak się jednak nie stało, a zwłaszcza w pierwszej połowie mecz miał jednostronny przebieg. Już w 4 minucie po raz pierwszy piłkę w bramce radomianek umieściła Dominika Kopińska. Trzy minuty później ta samo zawodniczka po raz drugi znalazła drogę piłki do siatki HydroTrucku!
Po kwadransie meczu na świetlnej tablicy wyników było już 3:0, a na listę strzelczyń wpisała się Paulina Filipczak. To nie był koniec rozpędzających się z minuty na minutę mistrzyń kraju. Otóż w 24 minucie karnego na gola zamieniła Gabriela Grzybowska, a wynik pierwszej połowy na 5:0 ustaliła Filipczak.
Po zmianie stron tempo gry, głównie za sprawą zawodniczek SMS-u spadło, a kibice obejrzeli tylko jedną bramkę. Tę pod koniec rywalizacji uzyskała Małgorzata Lichwa, wykorzystując drugi podyktowany w tym pojedynku rzut karny.
TME SMS Łódź – HydroTruck Radom 6:0 (5:0)
Bramki: Kopińska 2, Filipczak 2, Grzybowska (k), Lichwa (k).















Napisz komentarz
Komentarze