Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
poniedziałek, 22 grudnia 2025 13:50
Reklama

Wystrzał drożyzny. Ceny będą rosły z tygodnia na tydzień

Wiele osób spodziewało się co prawda wzrostów cen w nowym roku, ale nie aż w takim stopniu. Droższa okazuje się nie tylko żywność, ale też energia, bilety na wydarzenia kulturalne albo usługi. Co chwilę słyszy się w mediach o absurdalnych wręcz podwyżkach cen za olej rzepakowy czy gaz, które w niektórych przypadkach wzrosły o kilkadziesiąt lub nawet kilkaset procent. Z czego to wynika i czy można spodziewać się kolejnych wzrostów?

Jak długo utrzymają się obecne wzrosty cen?  

Żywność, usługi albo gaz wzrastają nie tylko w Polsce. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Żywienia i Rolnictwa podwyżki w skali światowej są najwyższe od września 2011 roku. Przewiduje się, że to nie koniec problemów, a problemy z inflacją tylko pogorszą sprawę. Część specjalistów uważa jednak, że stan taki utrzyma się tylko przez pewien czas. Ich zdaniem na obecną sytuację przełożyło się kilka niesprzyjających warunków agrometeorologicznych i epidemiologicznych. Inne osoby wskazują z kolei, że ocieplenie klimatu oraz nowe warianty Covid-19 przyczynią się do jeszcze większych problemów. Ciężko na ten moment ocenić, która strona ma rację. Dodać trzeba również podwyżki, które mogą wyniknąć z Nowego Ładu. 

Przykładowe podwyżki cen w sektorze spożywczym  

Co prawda podrożały właściwie wszystkie możliwe produkty na rynku, ale niektóre podwyżki wydają się szczególnie absurdalne. Ceny oleju rzepakowego dla przykładu wzrosły w niektórych wypadkach o 70%. Dobrze jest w tym okresie dokonywać zakupów w sieciowych supermarketach typu Lidl, gdzie zmiany nie są tak odczuwalne. Niekorzystne warunki na rynku zbóż dotknęły pieczywa albo mąki, które zdrożały o kilkanaście procent. Klientów dotknęły również ceny produktów mleczarskich, gdzie dla przykładu masło kosztuje 6% więcej. To samo dotyczy serów czy mleka w proszku. 

Wzrost kosztów energii gazowej i elektrycznej 

Największym echem odbiła się w nowym roku podwyżka cen energii gazowej. W przypadku klientów indywidualnych dochodziło do wzrostów rachunków na poziomie 58%. Jeszcze gorzej jest, jeśli chodzi o wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe. Wiele z nich nie ma podpisanych umów na dostawy, przez co korzystają z własnych kotłowni gazowych, które objęte są stawkami wolnorynkowymi. Dochodzi tu do podwyżek na poziomie kilkuset procent, co może doprowadzić niektórych mieszkańców do bankructwa. 

Niewiele lepiej jest jeśli chodzi o energię elektryczną. W przypadku gospodarstw domowych można się spodziewać wyższych rachunków o około 25%. W skali miesiąca wyjdzie to o ponad 20 złotych więcej niż dotychczas. Dochodzi do tego zwiększenie stawek za dystrybucję. Rachunki zmniejszą się trochę ze względu na zmianę stawki VAT z 23% do 5%. 

wystrzaldrozyznycenybedaroslyztygodnianatydzien2

Jak walczyć z aktualną drożyzną na rynku? 

Obecne ciężkie czasy wymagają oszczędności, dlatego warto wyczekiwać różnych promocji i okazji. Ratunkiem mogą okazać się gazetki promocyjne i supermarkety, które zachęcają klientów do odwiedzin. Jednym z takich miejsc jest Lidl. Warto posiadać w niej kartę stałego klienta w formie aplikacji, na którego czeka wiele niespodzianek. Lidl po raz kolejny docenia swoich fanów. Nowa kolekcja ubrań! Spotkać można się tu też z tańszą żywnością niż w sklepach stacjonarnych. Odłożone pieniądze można spożytkować nie tylko na jedzenie, ale również na energię gazową lub elektryczną. Pozwoli to przetrwać obecne trudne czasy, które mogą potrwać dłużej albo krócej - w zależności od tego, która strona sporu będzie miała rację. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama