Projekt dla Centrum Sztuki Współczesnej Elektrownia nosi tytuł ,,Kalejdoskop”. Tym razem autorka przedstawia fragmenty swoich ulubionych prac umieszczonych w nowych konfiguracjach, w jednej długiej sekwencji. Chronologia pokazanych sytuacji jest przypadkowa, lecz zdaje się mieć logikę. Wystarczy uzupełnić brakujące elementy w wyobraźni.
To nie wszystko: każdy obiorca może „otworzyć” akcję w dowolnym miejscu, przetasować układ epizodów. Każda kombinacja jest równouprawniona.
Stąd tytuł kompozycji – bo gdy obracamy tubę z lusterkami i kolorowymi szkiełkami, zwaną kalejdoskopem, wszystkie obrazy są udane, zachwycają urodą i wszystkie mają swoją logikę.
Marta Kochanek-Zbroja zachęca widzów, żeby pokręcili scenkami z jej „Kalejdoskopu” w głowie. W wyobraźni.














