Ostatni weekend wakacji to czas dożynek. To jedno z najważniejszych wydarzeń na polskiej wsi. To podsumowanie zbiorów, czas podziękowań i odpoczynku. - Jest to zwieńczenie i jednocześnie podziękowanie za trud, za pracę, którą wykonują nasi rolnicy, sadownicy, ogrodnicy. Jest to przede wszystkim wielkie podziękowanie również dla ich rodzin, pracowników – mówi Kamil Dziewierz, wójt gminy Jedlińsk.
Jednym z najważniejszych punktów święta plonów była prezentacja wieńców. W tym roku wieńce w kształcie korony zaprezentowało sześć sołectw. Z kolei na bogato strojonych stoiskach różnych sołectw i kół gospodarstw wiejskich można było skosztować lokalnych wyrobów: wędlin, pierogów, krokietów, wyrobów z dziczyzny, a także różnego rodzaju trunków. Kreatywność sołectw w prezentacji swojej społeczności była naprawdę imponująca.
- Nasze stoisko zostało przygotowane z myślą o naszych artystach. Mamy dwóch takich dla nas najbardziej cennych artystów jest to Grzegorz Giżycki. Na naszym stoisku można oglądać jego prace, które są wypalane w drzewie; skrzynia, którą własnoręcznie wyrzeźbił a także obraz, który przedstawia nasz kościół. Mamy przepiękne obrazy, które przekazała nam na wystawę pani Bożena Cieślak, namalowane kawą – mówi Izabela Wieczorek, sołtys Jedlińska.
Święto plonów połączone było z XV turniejem sołectw. Drużyny zmierzyły się w kilku konkurencjach sprawnościowych: rzucanie podkową do kosza, toczenie beli siana, skoki w worku czy kręcenie hula-hop.
- Konkurencje były różne. Ja brałam udział w dwóch: rzucanie podkową i w biegu w nartach. W biegu w nartach zajęliśmy I miejsce. Ale dla nas najważniejsza jest zabawa – zaznacza Izabela Wieczorek.
Na scenach odbywały się zabawy dla najmłodszych i koncerty ludowych kapel. Wystąpili: Ludwiczanki, Wólczanki, Czerwona Korale, Bierwiecka Biesiada i Czerwona Jarzębina. Na koniec do wspólnej zabawy porwał występ Michała Wiśniewskiego.















Napisz komentarz
Komentarze