Pierwsza zbiórka pieniędzy na realizację projektu, czyli wykonanie figury z brązu, która ma stanąć na Skwerze Unii Wileńsko-Radomskiej, była na początku tego roku; jeszcze wtedy myślano, że uda się zebrać fundusze i 192 cm. figura zostanie odsłonięta w maju. Sprawę, jak w wielu innych przypadkach, komplikuje kryzys finansowy wielu przedsiębiorców, który jest pokłosiem koronawirusa. - Pierwsze dwie raty do odlewni pana Jacka Guzeryw Masłowie zostały uregulowane. W tej chwili zbieramy na trzecią - Jarosław Kowalik, prezes Kolegium Odbudowy Zamku Królewskiego w Radomiu . - Wszystkie inne wcześniejsze koszty zostały uregulowane. W sumie to ponad 120 tys. zł. Liczymy na to, że w ciągu najbliższych dwóch, trzech tygodni uda nam się zebrać te pieniądze. Liczymy też na wsparcie różnych instytucji.
Jak mówi Kowalik, brakująca kwota to ok. 25 tys. zł. Gdy tylko uda się ją zebrać, rozpoczną się przygotowania do pikniku, którego głównym punktem będzie odsłonięcie figury. Uroczystość została przeniesiona z maja na wrzesień tego roku. - Mam nadzieję, że się wszystko powiedzie. Jak zwykle zorganizujemy wielki piknik historyczny przy tej okazji. Będziemy strzelać z naszych armat, będą grupy rekonstrukcyjne. I co istotne, do odsłonięcia zaprosimy Magdalenę Zawadzką, czyli „Baśkę” i Daniela Olbrychskiego - zapowiada prezes kolegium.
Figura Zagłoby ma twarz znakomitego polskiego aktora Mieczysława Pawlikowskiego, który w rolę szlachcica herbu Wczele wcielił się w „Panu Wołodyjowskim”. Darowizny można wpłacać na stronie zrzutka.pl (















Napisz komentarz
Komentarze