Michał Cieślak notowany jest na drugim miejscu w rankingu bokserskiej federacji IBF w wadze junior ciężkiej. Pierwsza pozycja w notowaniu pozostaje nieobsadzona, dlatego to właśnie Polak został wyznaczony przez włodarzy federacji do walki mistrzowskiej. Decyzję tę ogłoszono już w czerwcu i obozy obu pięściarzy miały kilka tygodni na negocjacje dotyczące szczegółów pojedynku. Promotorzy Cieślaka złożyli Łotyszom dwie propozycje, a opiekunowie Briedisa mieli czas na odpowiedź do 10 lipca. Jednak ta do Polski nie dotarła.
- Na tę chwilę nie mamy żadnej informacji, czy Łotysze przyjmują naszą ofertę, czy nie – powiedział w rozmowie z portalem ringpolska.pl Zbigniew Ratyński, jeden z promotorów Cieślaka. – Będzie przetarg, jeśli nie zwakują pasa, jednak wydaje mi się, że będą chcieli przejść do wagi ciężkiej.
Chodzi o to, że obóz Mairisa Briedisa od dłuższego czasu zastanawia się nad zmianą kategorii wagowej dla swojego zawodnika i przejściem do dywizji ciężkiej. Pojawiają się głosy, że Łotysz nie chce walki z Cieślakiem, ale rozważa starcie z innym Polakiem tylko już w wadze ciężkiej. Jego rywalem miałby być Mariusz Wach.
Jeżeli Łotysz zmieni kategorię wagową, będzie musiał zwakować mistrzowski pas, a wtedy Michał Cieślak zostanie murowanym kandydatem do walki o tytuł z kolejnym zawodnikiem z rankingu. Na chwilę obecną na trzecim miejscu w zestawieniu federacji IBF plasuje się niepokonany Australijczyk Jai Opetaia.
















Napisz komentarz
Komentarze