Cash-out jest funkcją, dzięki której możemy zamknąć swój zakład przed rozliczeniem wszystkich zdarzeń. Daje nam to gwarancję zysku, oczywiście mniejszego niż potencjalna wygrana, ale co istotne pewnego. Ta funkcja jest dostępna najczęściej w momencie kiedy prawdopodobieństwo, że nasz zakład zostanie rozliczony jako wygrany jest większe niż było w momencie zawierania zakładu. Oczywiście może działać to również w drugą stronę, dzięki czemu mamy czasami możliwość odzyskania części postawionej kwoty.
Trzeba jednak zachować ostrożność, ponieważ niektórzy bukmacherzy nieco ograniczają możliwość korzystania z opcji cash-out. Przykładem jest cashback Betclic, aby móc skorzystać z tej funkcji u tego bukmachera, należy postawić kupon z zakładami jedynie objętymi tą opcją. Charakteryzują się one niebieskim falowanym znaczkiem. Jeżeli przy jakimś zakładzie nie ma takiej funkcji to niestety nie będzie możliwe skorzystanie z wcześniejszej wypłaty.
Jeżeli chodzi o bukmachera eWinner to również występuje tam pewne ograniczenie dotyczące funkcji cash-out. Mianowicie, bukmacher może nam proponować wypłatę za zakład poniżej stawki, jednakże bardzo często nie będziemy mogli jej przyjąć. Co za tym idzie ten bukmacher umożliwia przeważnie wypłatę za pomocą cash-out, kiedy jego wartość przekracza postawioną przez nas stawkę. Przykładowo, jeżeli postawiliśmy 50 zł i proponowany cash-out wynosi 64 zł to możemy z niego skorzystać, natomiast jeżeli propozycja opiewa na np. 37 zł to cash-out bardzo często będzie zablokowany.
Wielu bukmacherów nie przewiduje możliwości wcześniejszego zamknięcia zakładów w przypadku postawienia typów kombinacyjnych takich jak np. drużyna X strzeli powyżej 1.5 bramki, otrzyma powyżej 2.5 i wykona powyżej 6.5 rzutów rożnych. Brak propozycji cash-out przy tego typu zakładach jest całkiem logiczna, ponieważ problematyczne byłoby wyliczenie adekwatnej kwoty, którą bukmacher mógłby zaproponować danemu graczowi.
Przed skorzystaniem z opisywanej wyżej funkcji warto zastanowić się czy jest ona dla nas opłacalna. Można to obliczyć w bardzo łatwy sposób, mianowicie poprzez podzielenie potencjalnej wygranej przez łączny kurs zdarzeń, które zostały jeszcze nierozstrzygnięte. Jeżeli wynik naszego działania będzie zbliżony do wysokości cash-outu to można mówić o jego opłacalności. Czasami, kiedy na kuponie zostaje nam ostatnie zdarzenie, warto rozważyć tak zwaną kontrę. Polega ona na tym, że na osobnym kuponie stawiamy przeciwny zakład do tego, który znajduje się na naszym głównym zakładzie. Przy odpowiedniej stawce możemy być pewni zysku, który najprawdopodobniej przekraczać będzie oferowany w tamtym momencie cash-out.
Warto zastanowić się także dlaczego tak właściwie bukmacherzy oferują nam taką opcję? Odpowiedź jest bardzo prosta. W ten sposób mają możliwość zminimalizowania strat. Jeżeli przyjmiemy cash-out to z pewnością będzie on mniejszy od naszej potencjalnej wygranej, dzięki czemu bukmacher mniej straci (zakładając że kupon by wszedł). Z drugiej jednak strony może on na tym stracić, ponieważ czasami możemy być na sporym plusie korzystając z opcji wcześniejszego zamknięcia zakładu, pomimo iż ostatecznie nasz kupon byłby rozliczony jako przegrany.














Napisz komentarz
Komentarze