Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 14:53
Reklama BAIKA czyste powietrze

Co Za Jazda! do Iłży za nami!

Za nami kolejna rowerowa wyprawa w ramach Co Za Jazda! Tym razem, kilkuset rowerzystów wybrało się w ponad czterdziesto kilometrową trasę do Iłży - a pogoda wyjątkowo sprzyjała. 
Co Za Jazda! do Iłży za nami!

Źródło: Fot. Szymon Wykrota

Trasa do Iłży nie należała do najprostszych - choć sam dystans mógł być dla niedoświadczonych rowerzystów problemem, to odcinki szutrowe i piaszczyste, dały się we znaki nawet najbardziej zaprawionym cyklistom. Jednak oesy to jedynie mniej niż siedem kilometrów całej trasy, która poza nimi wiodła przez malownicze tereny regionu radomskiego.

Pierwszy przystanek rowerzyści zaliczyli w Bardzicach - dojechali do niego piaszczysto szutrowym odcinkiem trasy. To właśnie tam cykliści mogli odpocząć na szkolnym boisku. Przywitał ich wójt gminy Kowala Dariusz Bulski, wraz z Kołem Gospodyń Wiejskich, które przygotowały dla uczestników poczęstunek - nie zabrakło wody, choć ciasto cieszyło się tak dużą popularnością, że zniknęło z ustawionych stolików jeszcze przed odjazdem rowerowego peletonu. 

- Znajdujemy się pod prawie stuletnią szkołą, która ma za sobą spory kawałek historii - przyznaje wójt Dariusz Bulski. - To wyjątkowe miejsce, bo tuż obok szkoły znajduje się kościółek modrzewiowy parafii p.w. św. Andrzeja Boboli, datowany na 1 stycznia 1943 r. i do odwiedzenia którego, zawsze zachęcam wszystkim przybywających do gminy Kowala. 

Po chwili odpoczynku, o  godz. 11 rowerzyści wybrali się w dalszą trasę, wiodącą malowniczymi terenami leśnymi. Drugi odcinek specjalny był już dłuższy - 2800 m przez tereny leśne i dalej drogami utwardzonymi, które doprowadziły ich do miejscowości pośrednich na trasie do Iłży. Kilka zakrętów oznaczonych strzałkami i w szybkim tempie wjazd w kolejny (i już ostatni) oes na tej trasie - nieco ponad kilometr przez kolejny las i szutrową ścieżką do Pakosławia, skąd już tylko minuty dzieliły uczestników do ostatniego przystanku w Iłży. Do niej, najszybsi dojechali w dwie godziny - a najwolniejsi potrzebowali niespełna czterech godzin. 

- Powinniśmy pamiętać, żeby mierzyć siły na zamiary i jeżeli nie czujemy się pewnie, to zwolnić by zachować bezpieczeństwo - informuje podinspektor Stanisław Popiel z wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu. - Bezpieczeństwo jest najważniejsze, więc w czasie tych podróży przy pięknej pogodzie, prosimy o tym bezpieczeństwie pamiętać i jeżeli jedziemy z rodziną, miejmy baczną uwagę na najmłodszych bo jak wiemy, potrafią narozrabiać na drodze. 

Na miejscu, na uczestników czekały kiełbaski z grilla, zapas wody, konkursy z nagrodami przyznawane między innymi przez Komendę Wojewódzką Policji z siedzibą w Radomiu czy starostwo powiatowe w Radomiu, a także atrakcje dla najmłodszych. Każdy uczestnik po dojechaniu na miejsce, nie musiał się już nigdzie spieszyć, więc można było odpocząć na rozbudowanej w ostatnim czasie plaży, albo ochłodzić się w Iłżance - nad bezpieczeństwem podczas kąpieli czuwali obecni pod parasolami ratownicy. 

W ten sposób zakończyła się druga w tym sezonie wyprawa rowerowa Co Za Jazda! prowadząca do Iłży. Kolejna wyprawa odbędzie się jeszcze w sierpniu. 

CO ZA JAZDA IŁŻA WINDY


Podziel się
Oceń

Reklama
ReklamaElmas wędliny
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama