Ivan Komarenko: Pogryziony przez stado psów!

Komarenko powrócił w wielkim stylu zapewniając, że stworzy piosenkę dla samego papieża, a jego kariera się nie skończyła. Potem, postanowił pomagać potrzebującym w RPA i adoptować dzieci z najbiedniejszych rodzin. Razem z nimi wystąpi przed obliczem głowy kościoła.

Dzisiaj jednak napisze o czymś nieco innym. Rok temu, podczas jednego z koncertów, na Iwana rzucił się... pies. Wspomniany czworonóg nie wziął się znikąd - jego właściciel przyszedł z nim na występ Komarenko. Brzmi jak nieszczęśliwy wypadek? Wokalista ma do nich szczęście, bo podczas urlopu w Egipcie zaatakowało go całe stado.
"Wybrałem się rano pobiegać, gdy dwadzieścia parę psów rzuciło się na mnie. Jednemu nawet udało się dziabnąć mnie w kostkę. Pobiegłem zbyt daleko od hotelu."
Na szczęście Iwan natychmiast poddał się szczepieniu przeciwko wściekliźnie.