Cerrad Enea Czarni pojechali do Gdańska w 13-osobowym składzie, już bez Sketa, z ktorym klub rozwiązał kontrakt z powodu kontuzji. Przez uraz trener Prygiel nie mógł też skorzystać z Ostrowskiego.
Radomianie rozpoczęli środowe spotkanie fatalnie, gra im się kompletnie nie układała. Trefl natomiast prezentował się niezwykle solidnie. Gdańszczanie byli niezwykle skuteczni w ataku w tej odsłonie (71% skuteczności), dobrze też zagrywali. W ekipie z Radomia natomiast tak naprawdę żaden element nie funkcjonował na satysfakcjonującym poziomie.To wszystko znalazło odzwierciedlenie na tablicy wyników (5:2, 10:6, 12:7). Z minuty na minutę przewaga Trefla Rosła. Po błędzie Włodarczyka było już 18:10. Parę chwil później odsłonę otwarcia zakończył skutecznym atakiem Schott. Cerrad Enea Czarni przegrali ją do... 13.
Od początku drugiego seta na placu gry doszło do zmiany na pozycji rozgrywającego po stronie radomian. Vincicia zastąpił Kędzierski. Odmieniła się też gra "Wojskowych". Cerrad Enea Czarni prezentowali się zdecydowanie lepiej. Po asie serwisowym Pajenka było 2:7. W kolejnych minutach przewaga zespołu z Radomia się utrzymywała. Punktową zagrywką popisał się Butryn (11:16), a potem skutecznie ze środka atakował Grzechnik (14:19). Przewaga Cerradu Enei Czarnych stopniała do dwóch "oczek"po ataku Filipiaka, ale w końcówce więcej zimnej krwi zachowali podopieczni trenera Prygla. Po dobrym ataku Butryna ze skrzydła było 21:25 i remis w meczu 1:1.
Pierwsza faza seta numer trzy to wyrównana walka z obu stron. Żadna z ekip nie mogła wypracować sobie znacznej przewagi. (2:3, 6:6, 8:7, 13:13). Taki stan utrzymywał się do stanu 15:15. Wtedy to cztery "oczka" z rzędu zdobyli gdańszczanie. Był to decydujący moment tej odsłony meczu. Radomianie nie potrafili już nawiązać walki w końcówce, spadła ich skuteczność w ataku. Po błędzie Butryna Trefl wygrał 25:19 i prowadził 2:1.
Siatkarze z Gdańska szybko zyskali przewagę w czwartej partii. Po autowym ataku Włodarczyka było 8:4, a kiedy Crer i Filipiak zablokowali Protopsaltisa 11:6. Sygnał do odrabiania strat dobrą zagrywką dał Grzechnik (11:9). Niestety, był to chwilowy zryw, bowiem w kolejnych minutach znów inicjatywa należała do Trefla. Po ataku Filipiaka było 18:12. W końcówce przewaga zespołu Cerradu Enei Czarnych stopniała co prawda do dwóch punktów (22:20), ale decydujące akcje należały do gospodarzy, którzy po autowej zagrywce Protopsaltisa zapisali na swoje konto triumf w tym meczu.
Trefl Gdańsk - Cerrad Enea Czarni Radom 3:1 (25:13, 21:25, 25:19, 25:21)
Trefl: Janusz 3, Filipiak 19, Schott 15, Halaba 18, Crer 8, Grzyb 9, Majcherski (libero) oraz Sasak, Kozub, Janikowski, Jakubiszak.
Cerrad Enea Czarni: Vincić, Butryn 20, Włodarczyk 8, Protopsaltis 13, Pajenk 6, Grzechnik 10, Ruciak (libero) oraz Kędzierski 1, Firszt, Masłowski (libero), Filip 3.
Sędziowie: Maciej Maciejewski i Zbigniew Wolski.
MVP: Bartosz Filipiak (Trefl Gdańsk)














Napisz komentarz
Komentarze