Choć w niedzielne popołudnie na stadionie ze sztuczną nawierzchnią przy ulicy Chałubińskiego bramki nie padły, to spotkanie mogło się podobać. Pierwsze minuty należały do miejscowych ale z biegiem czasu rywalki były coraz groźniejsze. Dobrze w bramce spisała się Klaudia Gocel, a potem HydroTruck uratowała poprzeczka.
Tuż po przerwie Natalia Stasikowska była faulowana w polu karnym, ale "jedenastki" nie wykorzystała Aleksandra Zielińska. Potem inicjatywa należała do przyjezdnych, które w końcówce miała rzut karny. Znów w bramce świetnie zaprezentowała się Gocel, która obroniła strzał Gabrieli Krawczyk.
- Nie mam żadnej konkretnej techniki jeśli chodzi o bronienie karnych. Po prostuwybieram sobie stronę i tam idę. Pierwsza myśl była, że pójdę w prawo, potem w lewo. Mówię: dobra, trzymam się pierwszej myśli i poszłam w prawo - powiedziała Klaudia Gocel.
Trener Wojciech Pawłowski powiedział, że ten punkt trzeba uszanować.
- Mecz walki. Trafiliśmy na dobrego przeciwnika, który nam się bardzo postawił. Ten remis jest chyba sprawiedliwym rezultatem. Ten punkcik trzeba uszanować - skomentował szkoleniowiec HydroTrucku.
Hydrotruck Radom - Tarnovia Tarnów 0:0
Hydrotruck: Gocel - Barczak, Zielińska, Stasikowska, Mazurkiewicz (70 Mućka), Szydło (57 Kosiarska), Bińkowska, Golian (17 Stefańska), Rosińska, Sobczak, Chmura (57 Płóciennik).















Napisz komentarz
Komentarze