Do zdarzenia doszło w środę, 12 grudnia. "Od godzin południowych na środku jezdni leżał zabity czarny kundelek a przy nim jego przyjaciel – psiak w typie Husky. Bezduszni urzędnicy nie pomogli porzuconemu psu. Gmina podobno nie ma umowy na opiekę nad bezdomnymi psami. Tak twierdzi Policja, która rozkładała ręce i poprosiła nas o pomoc. Mieszkańcy wsi twierdzą, że te dwa psy od tygodnia się błąkały razem." - czytamy na stronie fundacji.
Husky pozwalał do siebie podejść, ale warczał przy każdej próbie zabrania zabitego zwierzęcia. "Ostatecznie psiak został zabezpieczony w klatce transportowej i przewieziony do domu tymczasowego pod Piasecznem. Niestety żaden z tych psów nie miał czipa." - relacjonują członkowie fundacji.
Fundacja zapowiada, że sprawę będzie wyjaśniać i nie wyklucza złożenia do prokuratury zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa z tytułu naruszenia ustawy o ochronie zwierząt.
Husky szuka teraz domu. Fundacja zaprasza do kontaktu pod numerem 792 112 222.

![Leżał na ulicy i nie pozwalał zabrać swojego zabitego przyjaciela [WIDEO] Leżał na ulicy i nie pozwalał zabrać swojego zabitego przyjaciela [WIDEO]](https://static-radom.cozadzien.pl/data/articles/xl-lezal-na-ulicy-i-nie-pozwalal-zabrac-swojego-zabitego-przyjaciela-wideo-1743828713.jpg)

















Napisz komentarz
Komentarze