Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
sobota, 6 grudnia 2025 16:28
Reklama

Jest taka ulica: Norberta Barlickiego

Kilkudziesięciu patronów radomskich ulic i placów to osoby wielce dla Radomia – jego historii, życia politycznego, gospodarki, kultury – zasłużone. W wielu przypadkach jest jednak tak, że dowiadujemy się, kim byli, w momencie nazwania ich imieniem ulicy, a potem o ich wyjątkowości zapominamy.

Między ul. Warszawska a Ofiar Firleja

Przywódca Polskiej partii Socjalistycznej, prawnik, nauczyciel, publicysta

Urodził się 6 czerwca 1880 roku w Sieciechowie koło Kozienic w rodzinie oficjalisty dworskiego. Był synem Adolfa i Feliksy z Komorkiewiczów. Do szkoły średniej chodził w Radomiu - w 1900 ukończył gimnazjum filologiczne. Wyjechał do Warszawy, by studiować prawo na Uniwersytecie Warszawskim; ukończył je w 1904. w październiku 1903 roku ożenił się w Warszawie z Heleną Tarnowicz. W 1906 i 1909 studiował również nauki społeczne w Brukseli i ekonomię Petersburgu. W latach 1907-1917 pracował jako nauczyciel; uczył języka polskiego w gimnazjach w Częstochowie, Siedlcach i Warszawie.

Od 1902 roku Norbert Barlicki był członkiem Polskiej Partii Socjalistycznej. W latach 1904-1905 działał w Zagłębiu Dąbrowskim, a potem w Warszawie, Łodzi i Wilnie, m.in. jako redaktor „Przemysłowo-Handlowego Kuriera Sosnowieckiego”, „Wiechy”, „Górnika”, „Łodzianina”, współpracownik „Dziennika Wileńskiego”. W trakcie rozłamu w PPS, do którego doszło w 1906, opowiedział się po stronie PPS-Lewicy. Pod zarzutem działalności rewolucyjnej został w 1911 roku aresztowany przez rosyjską policję. Wypuszczono go z braku dowodów winy.

Barlicki od maja 1916 do maja 1918 był, wybranym z listy PPS, radnym miejskim w Warszawie. Za protest przeciw traktatowi brzeskiemu i odczytanie deklaracji w sprawie wolnych wyborów do Rady Stanu został aresztowany przez władze niemieckie i uwięziony w twierdzy modlińskiej. Został zwolniony po siedmiu miesiącach, w dniu powrotu do Warszawy Józefa Piłsudskiego - 11 listopada 1918.

Po odzyskaniu niepodległości, od 1918, działał w zjednoczonej Polskiej Partii Socjalistycznej. Rok później wybrano go do składu Rady Naczelnej PPS; był jej członkiem przez cały okres międzywojenny. W latach 1926-1931 był przewodniczącym Centralnego Komitetu Wykonawczego PPS. W 1928, po inspirowanym przez sanację rozłamie w warszawskiej organizacji PPS, stanął na czele Tymczasowego Komitetu Organizacyjnego PPS w Warszawie. Następnie do 1931 przewodniczył okręgowi warszawskiemu PPS.

W wolnej Polsce Norbert Barlicki piastował różne funkcje publiczne. W latach 1918-1919 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych w gabinecie Jędrzeja Moraczewskiego, a w trakcie wojny polsko-bolszewickiej został powołany w skład Rady Obrony Państwa. Od sierpnia 1920 do marca 1921 Barlicki uczestniczył w rokowaniach pokojowych w Mińsku i Rydze. Z kolei w gabinecie Aleksandra Skrzyńskiego - od lutego do kwietnia 1926 był ministrem robót publicznych. Odszedł zresztą z niego na własna prośbę, powodując kryzys gabinetowy.

Od 1919 Barlickiego czterokrotnie wybierano posłem na Sejm RP z okręgu warszawskiego - w 1919, 1922 i 1928 z listy PPS, a w 1930 z listy Centrolewu; mandat poselski sprawował do 1933. W latach 1920-1926 przewodniczył Związkowi Parlamentarnemu PPS (klubu poselskiego PPS).

Interesował się muzyką, malarstwem, poezją i psychologią. Znany był jako koneser sztuki i kolekcjoner obrazów.

Jako czołowy działacz Centrolewu i przeciwnik dyktatury sanacyjnej Norbert Barlicki został aresztowany we wrześniu 1930 roku i oskarżony w procesie brzeskim. W 1932 skazano go na dwa i pół roku więzienia. Wyrok, od 25 listopada 1933 do 8 maja 1934, odsiedział w więzieniu mokotowskim.

W 1937 Rada Miejska Łodzi wybrała Borberta Barlickiego prezydentem miasta. Nie objął jednak stanowiska z powodu sprzeciwu ministra spraw wewnętrznych i rozwiązania łódzkich władz samorządowych.

W czasie okupacji hitlerowskiej był jednym z przywódców konspiracyjnej lewicy socjalistycznej. W podziemiu wydawał pismo „Chłop i Robotnik”. 21 kwietnia 1940 został aresztowany przez gestapo i osadzony na Pawiaku. Trafił do Auschwitz; działał tam w obozowej konspiracji . Zginął, według różnych źródeł, albo 6 sierpnia, albo 27 września 1941 roku.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

belor 30.07.2021 15:34
W Debrznie woj.Pomorskie mieszkam na ul.Barlickiego

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
Anonim 23.09.2018 16:03
A dlaczego Radom nie pamięta o wybitnym naukowcu Marianie Mazurze światowej sławy cybernetyku.Czy nie należałoby nazwać jego imieniem jedną z ulic Radomia? Szkoda,ze niewielu o nim wie.

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
Reklama