Najpierw był program prowadzony wspólnie z Kubą, który po latach dobiegł końca - głównie za sprawą Kuby. Jak to? Ano, dziennikarz podpuszczał w programie Figurskiego, jeden machnął jedno słowo za dużo i poszedł pod nóż włodarzy radiostacji.
Potem niestety było już tylko i wyłącznie gorzej. Rozwód z Odetą Moro okazał się słabym pomysłem. Przyszedł czas choroby - Figurski dostał wylewu na skutek wieloletniej cukrzycy. Trafia do szpitala w stanie krytycznym. Koszta rosną, a Michał nie ma oszczędności bo imprezował - wolał jeść surową rybę i rozbijać się najdroższymi samochodami. Nie dziwię się, w końcu nikt nigdy nie spodziewa się choroby.
A Wojewódzki po latach "przyjaźni", nagle się od niego odwraca. Nie widujemy go przy szpitalnym łóżku, ani też wcześniej, przed chorobą. Nie pojawiają się wspólnie na ściankach, koniec znajomości. Aż tu nagle...
Sprawę skomentował sam Figurski.













