Kamil "Upie*dolony Stół" Durczok. Człowiek, który przewrócił media do góry nogami i to wcale nie z dobrego powodu. Afera, która potencjalnie miała zniszczyć jego karierę, a wyszło... jak wyszło.
Jednak wszystko ma swoje konsekwencje. Kamil Durczok, o którym chodziły plotki, że nie dość, że w swoim pokoju hotelowym miał "białe substancje", to był oskarżany o molestowanie i mobbing. Pominę już zabawki erotyczne i pornografię, których absolutnie (i na pewno) nie było w jego mieszkaniu.
Według doniesień Super Expressu, cała sprawa miała poważnie odbić się na jego małżeństwie, które teraz - jest na ostrzu noża.
"To koniec burzliwej miłości. Jak ustalił "Super Express", już niebawem przed katowickim sądem odbędzie się pierwsza rozprawa rozwodowa Marianny i Kamila Durczoków. Wedle naszych informacji to żona dziennikarza miała wnieść o rozstanie(...) Nieoficjalnie wiadomo, że przyczyną całego zamieszania była kłótnia między małżonkami . "Węszą państwo sensację, której nie ma" - mówiła nam Marianna o tej sytuacji(...) Rozprawa rozwodowa, która ich niedługo czeka, może okazać się zarazem pierwszą i ostatnią. Z naszych informacji wynika bowiem, że rozstanie ma być polubowne - bez orzekania o winie. Najprawdopodobniej zatem obejdzie się bez prania rodzinnych brudów. Jak rozwód komentują Marianna i Kamil? Niestety, mimo wielu prób kontaktu nie odnieśli się do tego."













