
- Zawodnik nie pojawiał się na treningu od kilku dni. Nie było go też podczas meczu z Włókniarzem Zelów. Nie usprawiedliwiał się, a nie może być tak, że cała drużyna ostro pracuje, a jeden zawodnik robi co mu się podoba - uzasadnia decyzję Artur Kupiec, trener piłkarzy.
Maciej Czachór pojawił się w Broni ponad rok temu. Przybył z Bugu Wyszków. Zaliczył wiele bardzo dobrych występów w defensywie radomskiego klubu. Zimą próbował swoich sił w Olimpii Elbląg, a potem w Hutniku Warszawa. Właśnie w stolicy ostatnio zamieszkał i podjął pracę. Do końca sezonu nigdzie nie będzie mógł grać.













