
Piłkarze trzecioligowej Broni Radom w sobotę (godz. 15) zagrają na wyjeździe z Omegą Kleszczów. Dla podopiecznych trenera Artura Kupca będzie to bardzo trudny pojedynek, bo w Kleszczowie nikomu w tym sezonie nie udało się wygrać.
- Każda zdobycz punktowa mnie zadowoli – zarzeka się trener Broni, ale po cichu liczy, że jego zespół zdoła wywalczyć komplet punktów.
Artur Kupiec ma spory ból głowy jeśli chodzi o zestawienie kadry. Po meczu z Włókniarzem Zelów (6:0) wszyscy zawodnicy są zdrowi, a ostatnie treningi pokazały, że nikt nie odpuszcza i każdy chce grać. Po pauzie za żółte kartki wraca do składu Michał Doliński, zaś kontuzjowany wcześniej Arkadiusz Oziewicz czuje się coraz lepiej i właściwie w sobotę mógłby już wystąpić.
- Chyba jeszcze nie zaryzykujemy w stosunku do Arka. Istnieje jeszcze ryzyko, że kontuzja może się odnowić więc jeszcze nie zdecydowaliśmy – dodaje trener Kupiec, który kadrę 18 zawodników poda dopiero po piątkowym treningu.
Omega jest beniaminkiem trzeciej ligi, ale dwa lata temu grała już u siebie z Bronią. Wówczas już w 5 minucie Broń objęła prowadzenie po strzale Piotra Cichawy, a potem było już tylko gorzej i Omega znokautowała Broń 5:1. Jesienią z kolei na stadionie w Kozienicach, Broń wygrała 3:2. Kleszczowianie w 9 spotkaniach na własnym boisku zremisowali pięć meczów i cztery zremisowali. Radomianie liczą, że będą pierwszym zespołem, który wywiezie trzy punkty z Kleszczowa.W sobotę od. godziny 14.50 będziemy na żywo relacjonować to, co dzieje się na stadionie w Kleszczowie. Przygotowujemy również fotogalerie i skrót video.













