Aktor dosłownie dwa tygodnie temu został zatrzymany do rutynowej kontroli przez funkcjonariusza Policji. Olbrychski w najlepsze jechał sobie samochodem z żoną w kierunku stajni, gdzie mieli pojeździć konno. Nigdy tam nie dotarli, bo badanie alkomatem, które na nim przeprowadzono (na Olbrychskim, nie na koniach), wykazało 0.9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Natychmiast publicznie przeprosił w telewizji śniadaniowej tłumacząc, że nie zdawał sobie sprawy z tego, że jeszcze jest pijany. Bardzo szybko po tym fakcie pojawiła się informacja o tym, że producenci serialu w którym gra (Klan), mają zamiar go zwolnić. Teraz jednak jest trochę inaczej – czytamy w tygodniku Rewia.
„Pan Daniel publicznie przeprosił za to, co się stało. Został również ukarany przez uprawnione do tego służby. Ubolewamy z powodu incydentu, do którego doszło, ale nie miał on żadnego związku z planem naszego serialu."













