Do zdarzenia doszło pod koniec maja w miejscowości Małęczyn. Mężczyzna jechał oplem i w Radomiu u zbiegu ulic Żeromskiego i 25-Czerwca zauważył pojazd marki vw, którym kierowała młoda kobieta, a która rzekomo wyprzedziła go gdzieś w okolicach przejścia dla pieszych.
- Pojechał za nią i w Małęczynie zatrzymał pojazd. Przedstawił się 23-latce jako policjant i pokazał odznakę, oczywiście fałszywą. Poinformował, że jechał za nią od Radomia i ujawnił jak popełnia szereg wykroczeń w ruchu drogowym, m.in. wyprzedza na przejściu i przekracza dozwoloną prędkość. Stwierdził, że powinien zabrać jej za to prawo jazdy chyba, że się dogadają. Zaproponował, żeby w zamian zapłaciła 800 złotych. Ponieważ kobieta nie miała takiej kwoty, dlatego miała to zapłacić w późniejszym terminie - informuje Justyna Leszczyńska z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
Kobieta przekazała informację funkcjonariuszom i we wtorek, 16 czerwca, policjanci zatrzymali 40-letniego mieszkańca Radomia. Mężczyzna przyznał się do popełnionego przestępstwa. Usłyszał zarzut usiłowania oszustwa, odpowie również za podawanie się za funkcjonariusza publicznego.














