Rada Powiatu Radomskiego, głosami 24 “za” przy dwóch wstrzymujących się, podjęła uchwałę w sprawie wyrażenia opinii w sprawie proponowanej zmiany granicy miasta Radomia, która tym samym zmniejsza granice powiatu radomskiego. Miasto chciałoby przyłączyć określone tereny gmin Jastrzębia, Jedlińsk, Jedlnia-Letnisko oraz Kowala. W dwóch przypadkach chodziło o zmiany dotyczące spraw własnościowych gminnych dróg i ulic, a w trzech kolejnych o tereny inwestycyjne (tak zwane międzytorze w gminie Kowala i tereny przy rondzie kozienickim w gminie Jedlnia-Letnisko), a także rekreacyjne (dolina rzeki Pacynki w gminie Jastrzębia).
W przeprowadzonych w dniach 10-21 lutego powiatowych konsultacjach społecznych, większość mieszkańców była przeciwko przyłączeniu wymienionych terenów do Radomia. Wobec powyższego, Rada Powiatu zaopiniowała negatywnie zmiany granic administracyjnych, zaproponowane przez prezydenta Radomia. Dodatkowo konsultacje odbyły się w poszczególnych gminach. Tylko w Jastrzębi mieszkańcy pozytywnie ocenili pomysł przyłączenia terenów gminy do miasta Radomia. - Te konsultacje niestety nie są wiążące. W całej sprawie są dwa kluczowe momenty: podjęcie uchwały przez Radę Miejską w Radomiu, która została podjęta - można powiedzieć z partyzanta - bo nie było żadnych dyskusji z partnerami, włodarzami gmin, a drugi to decyzja prezesa Rady Ministrów. Nasze - powiatu i czterech gmin - blisko dziewięć tysięcy głosów - normalnie powinno być kluczowe i wiążące - mówi Waldemar Trelka, starosta powiatu radomskiego.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/sesja-rady-powiatu-zdjecia/107386
Wiążące nie jest ani dla miasta, ani dla prezesa Rady Ministrów, który podejmie ostateczną decyzję w tej sprawie. Prezydent Radosław Witkowski odpowiada, że wynik konsultacji w żaden sposób nie zmienia jego pierwotnej decyzji w tej sprawie. - Miasto jest w stanie je skomercjalizować i wykorzystać gospodarczo. Dziś nie rozmawiamy o tym, że brakuje w Radomiu miejsc pracy, ale brakuje bardzo dobrze płatnych miejsc pracy. Stąd moja praca, żeby pozyskać te tereny w granice administracyjne Radomia, przeprowadzenie procesów, żeby je uzbroić i skomercjalizować, żeby powstały tam bardzo dobrze płatne miejsca pracy. Stąd oczekiwałbym, żeby samorządowcy okolicznych gmin wspierali mnie w tym procesie - tłumaczy Witkowski.
Niektórzy jednak - zwłaszcza Wiesław Pachniewski, wójt gminy Kowala - uważa, że jego gmina też mogłaby wykorzystać komercyjnie te tereny, tworząc też nowe miejsca pracy. Na dodatek podatki zostałyby wtedy na terenie gminy Kowala, a nie trafiały do Radomia. Prezydent Witkowski tłumaczy, że nikt nie bronił i nie broni poszczególnym gminom przedstawić władzom rządowym pomysłów na rozwój tych terenów. Dodaje, że podejmując tę decyzję, kieruje się dobrem mieszkańców całej ziemi radomskiej. - Wiemy, jak obecnie wygląda kwestia zatrudnienia np. w urzędzie. To nie tak, że pracuje tam 100% radomian, jest wielu mieszkańców okolicznych gmin. Tworzenie nowych miejsc pracy jest ważniejsze, niż ambicje lokalne - stwierdza Witkowski.
Miasto złoży wkrótce stosowne dokumenty do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, ale ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie premier. Jeśli będzie ona pozytywna, granice Radomia będą większe od 1 stycznia 2026 r.
