Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 06:07
Reklama Czarno Białe sprzątanie profesjonalne

Miał 2,5 promila alkoholu i przewoził dzieci. Dzieci trafiły do szpitala

W ostatnich dniach, na ulicach Radomia doszło do dwóch niebezpiecznych zdarzeń drogowych spowodowanych przez kierujących będących pod wpływem alkoholu. W wyniku wypadków do szpitala trafiły trzy osoby, w tym dwoje dzieci.

Do pierwszego zdarzenia doszło w sobotę, 29 listopada, po południu na ul. Grzecznarowskiego. Według wstępnych ustaleń policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu, 29-letni kierowca hondy nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Na prostym odcinku stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w bariery drogowe, a następnie w zaparkowany samochód ciężarowy.

W aucie podróżowało troje pasażerów, w tym dwoje małych dzieci. Cała trójka została przewieziona do szpitala. Na szczęście po wykonaniu badań wszyscy mogli wrócić do domu. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.

Kolejna interwencja miała miejsce w niedzielę, 30 listopada, około południa. Na ulicy Wernera 47-letnia kierująca peugeotem uderzyła w sygnalizator świetlny. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że kobieta miała ponad 3 promile alkoholu.

W obu przypadkach policjanci prowadzą czynności wyjaśniające. O konsekwencjach, jakie poniosą nietrzeźwi kierujący, zadecyduje sąd. Za kierowanie pod wpływem alkoholu grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama