Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 05:59
Reklama BAIKA czyste powietrze

Skradziono kota wartego 12 tys. zł. Sprawcę odnaleziono, a zwierzę wróciło do właściciela

Dzięki sprawnym działaniom grójeckich policjantów, skradziony kilka dni temu kot rasy Maine Coon wrócił do prawowitych właścicieli. 33-letni mężczyzna, który ukradł go z ulicy przy posesji, usłyszał zarzut kradzieży, za którą grozi mu do 5 lat więzienia.

Kilka dni temu do grójeckiej komendy zgłosił się mężczyzna, który zawiadomił, że ktoś ukradł jego kota rasy Maine Coon. Zwierzak, tak jak zwykle spacerował po ogrodzonej posesji i bliskiej okolicy, jednak po pewnym czasie okazało się, że go nie ma. Właściciel od początku przekonany był, że kot nie oddalił się samowolnie i musiał go ktoś zabrać. Chodziło nie tylko o sentyment do domowego puplia, ale również o jego wartość, która sięga 12 tys. zł. 

Policjanci natychmiast zajęli się sprawą. Przeanalizowali okoliczny monitoring i okazało się, że na nagraniach zarejestrował się samochód, którego kierowca wysiadł, zabrał chodzącego po ulicy w pobliżu posesji kota i odjechał. Funkcjonariusze napotkali pojazd, którym zabrany był kot i zatrzymali kierującego nim mężczyznę. Okazało się, że zaginiony kot był w domu zatrzymanego 33-latka. Zwierzakowi nic nie było i natychmiast przekazany został prawowitym właścicielom.

Kot wrócił do swojego legowiska, a 33-letni mężczyzna, który zabrał go z ulicy, usłyszał zarzut kradzieży, za co grozi mu do lat 5 pozbawienia wolności.
 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Rytab 29.11.2025 22:51
Na miejscu znalazcy kota oskarżyłbym właściciela o niewłaściwą opiekę nad zwierzęciem. Kot błąkał się bez opieki po terenie publicznym. W dalszej kolejności obciążyłbym właściciela kosztami za zaopiekowanie się zwierzęciem, które pozistawił na pastwę losu i narażenie go na utratę zdrowia i zycia.

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
Reklama