Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
wtorek, 24 czerwca 2025 05:19
Reklama

Spacerkiem po mieście: Fabryka Maszyn i Narzędzi Rolniczych

Do dzisiaj po zabudowaniach firmy pana Bolesty nie pozostał nawet ślad. Przetrwały za to jej wyroby (i to wcale nie te sztandarowe), czyli chętnie przez lata kupowane przez właścicieli budowanych w mieście kamienic balkony.
Spacerkiem po mieście: Fabryka Maszyn i Narzędzi Rolniczych

Źródło: Fot. cozadzien.pl/ Szymon Wykrota

Fabryka Maszyn i Narzędzi uruchomiona została w 1895 roku w domu Daniewskich przy ul. Warszawskiej 10 (obecnie ul. Malczewskiego) przez Kwiryna Adama Bolestę (1865-1918). Bolesta, zatrudniony wcześniej przy obsłudze dużej maszyny parowej w garbarni Teodora Karscha, nowym przedsięwzięciem wyrobił sobie w Radomiu niepoślednią markę. Fabryka produkowała maszyny i sprzęt rolniczy, m.in. sieczkarnie, kieraty, młocarnie, brony, kultywatory i pługi, a także części zamienne do nich. Ale to nie jedyny asortyment, który powstawał przy ul. Warszawskiej 10. Wyrabiano tu również schody żelazne i ogrodzenia, balkony oraz żelazne konstrukcje dla budownictwa. Balkony od Bolesty możemy do dzisiaj oglądać w części radomskich kamienic.

W 1915 roku Fabryka Maszyn i Narzędzi zmieniła adres – przeniosła się prawie naprzeciwko, do pomieszczeń przy ul. Warszawskiej 13. Kwiryn Bolesta zmarł trzy lata później – jako znany przedsiębiorca i szanowany obywatel Radomia, ale jego spadkobiercy prowadzili zakład przynajmniej do wybuchu II wojny światowej.

Na podstawie informacji zawartych w „Encyklopedii Radomia. Nowe wydanie” Jerzego Sekulskiego, Radom 2012



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama