7 listopada 2024 roku to z pewnością historyczna data dla Moya Radomki Radom. To właśnie tego dnia po raz pierwszy radomianki wystąpią w europejskich pucharach. Podopieczne Jakuba Głuszaka zagrają w Pucharze CEV.
- Jest to coś historycznego dla klubu i na pewno my się cieszymy i ekscytujemy na tę rywalizację z drużynami z Europy. Mam nadzieję, że zagwarantujemy naszym kibicom duże emocje i uda nam się przejść pierwszą rundę, a co będzie dalej, to zobaczymy - mówi trener Jakub Głuszak.
Rywalkami radomianek w pierwszej rundzie będzie czeska Dukla Liberec, która w swojej lidze obecnie zajmuje czwartą lokatę. - Będziemy chciały awansować do kolejnej rundy, aby kibice w Radomiu mogli pooglądać też trochę innej siatkówki, nie tylko z własnego podwórka - podkreśla libero Izabela Śliwa.
- Wiemy, że musimy podejść do tego spotkania z pełnym skupieniem i koncentracją. Rywalki, podobnie jak my, też będą chciały pokazać się w Europie. Musimy się skupić przede wszystkim na swojej dobrej grze i nie tracić koncentracji w najważniejszych momentach - zaznacza kapitan, Kamila Witkowska.
Radomianki liczą na wsparcie kibiców w hali Radomskiego Centrum Sportu. - Liczymy, że europejskie puchary przyciągną jeszcze więcej kibiców, którzy wypełnią naszą halę. Już na spotkaniach ligowych nasi fani udowodnili, że przychodzą chętnie i nas wspierają, zostają też po meczach, aby zrobić pamiątkowe zdjęcia. Liczymy więc, że przyjdą też na ten czwartkowy mecz i będą nas wspierać, a my odwdzięczymy się emocjami - dodaje Witkowska.
Rywalizacja w każdej rundzie Pucharu CEV odbywa się na zasadzie dwumeczu. Pierwszy pojedynek pomiędzy Radomką a Duklą rozegrany zostanie w czwartek, 7 listopada o godz. 17.30 w hali Radomskiego Centrum Sportu, a rewanż 13 listopada w Libercu.
Napisz komentarz
Komentarze