Firma zajmuje się produkcją upominków reklamowych i tapet ozdobnych, a także znakowaniem odzieży. Jej główna siedziba mieści się w Gdańsku. Skąd więc pomysł o uruchomieniu oddziału w Radomiu? Głównie z tego powodu, że prezes spółki - Grzegorz Jerz jest związany z naszym miastem od najmłodszych lat. Zakres prac był bardzo szeroki, ale nowym właścicielom bardzo zależało na tym, żeby w odświeżonym budynku zostało jak najwięcej jego pierwotnych elementów, powstałych w XIX wieku.
- Było wymieniane poszycie dachowe, stropy, wszystkie instalacje wodno-kanalizacyjne, powstały wentylacje i klimatyzacje, bo takie budynki wtedy takich rzeczy nie miały. Budynek zachował swój kształt, główne elementy jak ściany zostały nienaruszone i zabezpieczone na kolejne lata - informuje Grzegorz Jerz, prezes firmy AMGS Group.
Obiekt wybudował Teodor Karsch, który w XIX i XX wieku był jednym z najbardziej znanych przedsiębiorców oraz społeczników w Radomiu. Mieściła się tu garbarnia, której produkty eksportowane były m.in. na tereny obecnej Rosji oraz Ukrainy. Firma AMGS Group chciała upamiętnić Karscha, dlatego też zaproszono do współpracy historyków, którzy pomogli inwestorom zgłębić historię rodziny, a także przygotować pamiątkową tablicę, która znalazła się przed głównym wejściem do zakładu.
- Przeważnie jest tak, że to historycy biegają za inwestorem i mówią, żeby coś zostawić czy uchronić. Tu było zupełnie inaczej. Jeśli chodzi o pana Karscha to uważam, że to jest nasz radomski Stanisław Wokulski. Założył też straż ogniową w Radomiu, był jej pierwszym prezesem. Był też prezesem kasy pożyczkowej dla przedsiębiorców. Społecznik, filantrop, znakomity człowiek - opowiada Janusz Wieczorek, przewodniczący Towarzystwa Miłośników Historii i Zabytków Radomia.
Od września br. w zakładzie ma pracować 80 osób, natomiast docelowo firma ma zatrudniać od 120 do 150 osób. Koszt prac to kilkadziesiąt milionów złotych.
Napisz komentarz
Komentarze