Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
środa, 18 czerwca 2025 15:58
Reklama

Zabytkowa kapliczka w Zadobrzu odnowiona

To była wyjątkowa chwila dla mieszkańców wsi Zadobrze w gminie Pionki. Dzięki ich staraniom udało się odremontować zabytkową kapliczkę św. Jana Nepomucena. Liczy już ona 112 lat.
Zabytkowa kapliczka w Zadobrzu odnowiona

Źródło: Fot. CoZaDzień.pl / Aleksandra Podlaska

 

Prace przy renowacji kapliczki rozpoczęły się latem poprzedniego roku. Pomysłodawcą prac był Maciej Świdziński, który - jak sam mówi - sporo w życiu nagrzeszył i odnowienie tego zabytku traktował w kategoriach pokuty. - Stała sobie ponad 100 lat pod chmurką, deszcz ją degradował. Pewnego razu przejeżdżałem, zatrzymałem się, popatrzyłem na nią i powiedziałem sobie, że tak być nie może, trzeba coś z tym zrobić. Rzuciłem na papier pierwszy szkic, potem do tego rękę przyłożył Jerzy Wiaderek, dzięki czemu zostało zrobione to, co widać teraz - tłumaczy Maciej Świdziński, pomysłodawca remontu. 

Prace wykonali specjaliści - począwszy od murarki i kamieniarstwa po prace w drewnie. Fundatorem odnowienia kapliczki byl Stefan Grzywacz, mieszkaniec Zadobrza. Tłumaczył, że chciał w ten sposób podziękować Bogu za uratowanie życia jego ojca. - W 1949 roku Urząd Bezpieczeństwa urządził zasadzkę na mojego ojca i mieli go tu przy kapliczce zastrzelić. Tu jest takie skrzyżowanie dróg i przed nim ojciec spotkał pijanego człowieka. Zaświecił latarką, poznał go, to był kolega jego brata. Nie mógł sam iść, więc wziął go pod pachę, odprowadził do sąsiedniej wioski, a potem przeskoczył rzekę i wrócił inną drogą do domu. Oni czekali tutaj do rana na ojca i się na niego nie doczekali - opowiada Grzywacz. 

Sama kapliczka powstała w 1912 roku. Postawili ją włościanie Zadobrza w podziękowaniu za to, że wieś ominęła choroba, która dziesiątkowała sąsiednie miejscowości. To jednak nie jedyna legenda o tym miejscu. - Stoi nad małą rzeczką, kiedyś, według legend była tu duża rzeka, a św. Jan Nepomucen chroni od powodzi. Zadobrzanie, mieszkańcy tej miejscowości moczyli len i konopie, a św. Jan czuwał nad nimi. Były przypadki, że ktoś się tu też utopił. To również patron ludzi tonących, dlatego też jest to ważne dla nas miejsce - mówi Małgorzata Wróbel, mieszkanka Zadobrza. 

O tym, że to ważne miejsce kultu dla mieszkańców świadczy fakt, że podczas sobotniego poświęcenia kapliczki przez ks. Janusza Smerdę, proboszcza parafii św. Mikołaja w Jedlni pojawiła się ich spora reprezentacja. - Święty Nepomucen był bardzo modnym świętym. Stawiano go przy rzekach, mostach, wszędzie tam, gdzie istniało zagrożenie powodziami. W naszej parafii mamy trzy takie figurki: przy rzece Leniwce w pobliżu szkoły, przy rzece Dobrej oraz w Izbie Pamięci, którą mamy na plebanii - wymienia ks. Smerda. 

Ks. Smerda podczas sobotniego poświęcenia pochwalił się również pomysłem, który być może uda mu się zrealizować jeszcze w tym roku. Do parafii pw. św. Mikołaja w Jedlni należą mieszkańcy 16 sołectw. W każdym z nich ma zostać zamontowany anioł, poświęcony poszczególnej miejscowości. I tak, w przypadku Zadobrza będzie to anioł dobra, a w przypadku Jedlni - anioł miodny. Po zamontowaniu wszystkich, osoby, które zbiorą pieczątki z każdego anioła, będą mogli odebrać na parafii książkę o historii Jedlni.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama