Osoby z maskami na twarzach, niektóre z podobizną Radosława Witkowskiego wzbudzały zainteresowanie mieszkańców Radomia. We wtorkowe popołudnie na Placu Corazziego radomska Młodzież Wszechpolska przygotowała wystawę prac, na której krytycznie podsumowała dwie kadencje obecnego prezydenta Radomia. W pewnym momencie na miejscu wydarzenia pojawił się bohater prac, czyli Radosław Witkowski. Według naszych informacji zupełnie przypadkowo, natomiast po krótkiej chwili wraz ze swoimi współpracownikami wrócił do urzędu. To jednak w żaden sposób nie przeszkodziło organizatorom w przeprowadzeniu wydarzenia. Po nim głos zabrał Karol Kowalski, prezes Młodzieży Wszechpolskiej w Radomiu. Wśród zarzutów dla prezydenta wymienił pojawiła się np. sytuacja finansowa.
- Dług miasta przekroczył lub przekroczy wkrótce 1 mld zł. To dwukrotnie więcej, niż w 2014 r. Do tego należy doliczyć zadłużenie spółek miejskich, które wynosi obecnie 676 mln zł i ciągle ono rośnie - mówi Karol Kowalski, prezes Młodzieży Wszechpolskiej w Radomiu.
Inne zarzuty to m.in. źle realizowane inwestycje, udział pracowników urzędu w niektórych uroczystościach, wyludnianie się miasta czy słabo płatne miejsca pracy. Skoro Radosław Witkowski się nie sprawdził, to kto powinien zająć jego miejsce po najbliższych wyborach? - Radomianie powinni zdecydować, kto powinien zostać prezydentem, ale na pewno nie Radosław Witkowski. My nikomu jednak nie udzielamy poparcia i nie wskazujemy kandydata na prezydenta - tłumaczy Kowalski.
Przypomnijmy, że wybory samorządowe odbędą się w najbliższą niedzielę, 7 kwietnia.
















Napisz komentarz
Komentarze