Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
środa, 10 grudnia 2025 14:32
Reklama

Skąd wzięły się kolędy?

Polska nazwa wywodzi się prawdopodobnie z łacińskiego „calende”, co oznacza... pierwszy dzień miesiąca. Bo też początkowo rzymskie „kolędy” były wesołymi pieśniami ludowymi, śpiewanymi na przywitanie nowego roku. Tradycję śpiewania kolęd podczas mszy i innych nabożeństw w okresie Bożego Narodzenia zapoczątkował dopiero, w XIII wieku, św. Franciszek z Asyżu.
Skąd wzięły się kolędy?

Źródło: fot. archiwum cozadzien.pl

W 46 roku przed naszą erą Juliusz Cezar wydał dekret, zgodnie z którym 1 stycznia stał się pierwszym dniem nowego roku. Rzymianie odwiedzali wtedy najbliższych, wręczali sobie upominki, życzyli pomyślności i śpiewali radosne pieśni. Kiedy w Cesarstwie Rzymskim do głosu coraz śmielej zaczęło dochodzić chrześcijaństwo, noworoczne śpiewanie coraz częściej dotykało religii. Wraz z upływem czasu kolędy stały się pieśniami obrzędowymi wykonywanymi podczas różnych świąt. Kiedy dokładnie stały się pieśniami bożonarodzeniowymi, nie wiadomo.

Za pierwszą kolędę w znaczeniu religijnym niektórzy skłonni są uznać łaciński hymn „Jesus refulsit omnium” („Jezus oświeca wszystko”) autorstwa św. Hilarego, a datowany na 336 rok. Ale w zasadzie aż do XIII wieku kolędy nie były śpiewane w trakcie nabożeństw. Do kościołów dawną pieśń noworoczną wprowadził dopiero św. Franciszek z Asyżu.

Część badaczy za najstarszą, bożonarodzeniową pieśń uważa francuski utwór „Przyjazne zwierzęta”, którą śpiewano już w XII wieku, a która opowiada o zwierzętach otaczających Dzieciątko po narodzinach. Co ciekawe, w wielu parafiach we Francji i Wielkiej Brytanii pieśń wykonywana jest do dzisiaj. Mniej więcej z tego samego okresu pochodzi niemiecko-łacińska kolęda „In Dulci Jubilo”. Polacy nie pozostawali w tyle - najstarsza polska kolęda to „Zdrow bądź krolu anjelski” z 1424 roku. Jej tekst zapisany został w jednym z kazań księdza Jana Szczekny, spowiednika królowej Jadwigi.

Nie wszyscy zapewne wiedzą, że wiele polskich kolęd – śpiewanych do dzisiaj – pochodzi z XV i XVI stulecia. Najczęściej to pieśni ludowe lub tłumaczenia z łaciny. To z tego zapewne języka, z utworu „Dies est laetitiae” wywodzi się piękna kolęda „Anioł pasterzom mówił”. Na siedem jej zwrotek natrafiono w, pochodzącym z 1551 roku, rękopisie kórnickim. „Bóg się rodzi” - jedna z najpiękniejszych polskich kolęd powstała pod koniec XVIII wieku na specjalne zamówienie księżnej marszałkowej Izabeli z Czartoryskich Lubomirskiej. Autorem „Pieśni o narodzeniu Pańskim”, bo taki nosiła wtedy tytuł, jest poeta Franciszek Karpiński. Po raz pierwszy usłyszeli ją zebrani w kościele w Białymstoku. Co ciekawe, śpiewana była na różne melodie - w zależności od okresu i regionu; ta najbardziej popularna utrzymana jest w rytmie poloneza.

Nie tylko Franciszek Karpiński stworzył kolędy. Słowa pięknej pieśni „W żłobie leży” zawdzięczamy księdzu Piotrowi Skardze, „Mizerna cicha” zaś jest autorstwa Teofila Lenartowicza. Natomiast z czasów II wojny światowej i okupacji pochodzi oświęcimska kolęda „Nie było miejsca dla Ciebie”.

W pierwszej połowie XIX wieku ksiądz Marcin Mioduszewski, autor „Wielkiego śpiewnika kościelnego” dokonał podziału pieśni bożonarodzeniowych na kolędy, czyli utwory do śpiewania podczas nabożeństw w kościołach i pastorałki, których nie śpiewa się na mszach. Pastorałki to pieśni z elementami folkloru; ich głównym motywem są pasterze i ich wędrówka do stajni w Betlejem. Pastorałki zaczęły powstawać w Polsce w XVIII stuleciu.

W tej chwili możemy w okresie Bożego Narodzenia wybierać spośród ok. 500 kolęd i pastorałek.

Najsłynniejszą kolędą na świecie pozostaje niezmiennie „Cicha noc”. Przetłumaczona została na ponad 300 języków i dialektów, w tym tak egzotyczne, jak afrykański, dolnołużycki, grenlandzki, zulucki i tajski. „Stille Nacht” została wykonana po raz pierwszy w miasteczku Oberndorf pod Salzburgiem podczas pasterki w 1818 roku. Słowa napisał dwa lata wcześniej tamtejszy ksiądz, Joseph Mohr, a melodię ułożył Franz Xaver Gruber, organista z pobliskiej parafii. W niedługim czasie odpis zawędrował do Salzburgu, a potem do innych niemieckich miast. Tak rozpoczął się triumfalny pochód „Cichej nocy” przez cały świat.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama