Wykorzystując przerwę reprezentacyjną w rozgrywkach PKO Ekstraklasy, piłkarze Radomiaka Radom pojechali do Lublina na sparing z pierwszoligowym Motorem.
W składzie "Zielonych" zabrakło kilku podstawowych zawodników. W Lublinie nie zagrali: Mateusz Cichocki, Dawid Abramowicz, Christos Donis, Roberto Alves, Lisandro Semedo i Pedro Henrique. Z urazem mecz zakończył z kolei Leandro Rossi.
W pierwszej połowie mimo optycznej przewagi, Radomiak nie trafił do siatki rywali. Motor z kolei wyszedł na prowadzenie w 30 minucie po trafieniu Rafała Króla z rzutu karnego. W drugiej połowie w składzie Radomiaka byli w dużej mierze młodzi zawodnicy, wspierani przez kilku bardziej doświadczonych graczy. Znowu w ekipie z Radomia brakowało skuteczności. Na 2:0 dla Motoru w 58 minucie, również z rzutu karnego, podwyższył Dawid Kasprzyk i mecz zakończył się takim właśnie rezultatem.
Do ligowej rywalizacji podopieczni Constantina Galcy wrócą w niedzielę, 22 października, kiedy to podejmą u siebie Koronę Kielce. Spotkanie to rozpocznie się o godz. 12.30.
Motor Lublin - Radomiak Radom 2:0 (1:0)
Bramki: Król 30 z karnego, Kasprzyk 58 z karnego.
Radomiak: Posiadała (46' Bąkowski) - Jakubik (83' Ziółek), Luizao (83' Zbyszyński), Cestor (68' Pik), Helder Sa, Edi Semedo (46' Leandro, 77' Molendowski), Kaput (46' Grzesik), Wolski (46' Snopczyński), Castaneda, Machado (46' Okoniewski),- Leonardo Rocha.















Napisz komentarz
Komentarze