Na papierze sytuacja wygląda bardzo źle dla radomian. Ci do sobotniej rywalizacji przystąpią po dwóch wyjazdowych porażkach z Dzikami. Ponadto radomianie w czterech ostatnich pojedynkach zwyciężyli zaledwie raz a miało to miejsce w Kołobrzegu, nad Kotwicą. Tymczasem Dziki w samym 2023 roku rozegrali 24 spotkania i zanotowali jedynie cztery porażki, w tym tą niezwykle wysoką, bo różnicą 28 punktów w w sezonie zasadniczym, w hali RCS-u! Ponadto podopieczni Krzysztofa Szablowskiego są niepokonani już od kolejnych 13 spotkań, co tylko świadczy o tym, że radomianie chcąc myśleć o awansie do finału muszą wznieść się na wyżyny możliwości.
Zapewne pomóc im w tym mogą fani, którzy wciąż wierzą w powrót swoich ulubieńców po rocznej przerwie na parkiety Energa Basket Ligi i zapowiadają wsparcie. - Zapraszamy naszych fanów i liczymy na głośny doping. Na kibiców czekać będzie wiele atrakcji – przyznał Piotr Kardaś, prezes klubu.
Sobotni mecz w hali RCS rozpocznie się o godz. 19:00. W przypadku zwycięstwa gospodarzy, obie drużyny spotkają się także w niedzielę. Wtedy także o godz. 19:00 rozpocznie się czwarty pojedynek półfinałowy play-off w Suzuki 1. Lidze. W drugim półfinale Górnik Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych prowadzi 2:0 z SKS-em Starogard Gdański.
















Napisz komentarz
Komentarze