Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Radomiu podpisał aneks z firmą Strabag na realizację III etapu trasy N-S. Dotyczy to jednak tylko odcinka od ul. Żeromskiego do Kozienickiej, a nie całości, czyli do Energetyków.
- Firma Strabag za wykonanie całości chciała dodatkowe 12 mln zł w ramach waloryzacji. Pod koniec roku poszliśmy na sesję z prośbą o wprowadzenie do budżetu miasta dodatkowych dochodów. Radni Podlewski i Majewski razem z klubem Prawa i Sprawiedliwości odmówili i nie mieliśmy pieniędzy na dokończenie projektu. Wypracowaliśmy z firmą Strabag kompromisowe rozwiązanie, które nazwaliśmy etapem III A, czyli trasa N-S skończy się na łącznicy z ul. Struga i Kozienicką - mówi wiceprezydent Mateusz Tyczyński.
W związku z tym odcinek ma kończyć się nad przystankiem kolejowym Radom Gołębiów. Wiceprezydent Mateusz Tyczyński mówi, że nie zamyka to jednak drogi do kontynuowania prac i poprowadzenia trasy N-S do ul. Energetyków.
- Do końca stycznia 2024 r. mamy możliwość powrotu do realizacji całości trasy. Czy będzie to możliwe ze względów finansowych? Zobaczymy. Według mnie perspektywa ta oddala się ze względu na szalejące ceny - dodaje.
Wiceprezydent zarzuca radnym Prawa i Sprawiedliwości, że odmowa przeznaczenia dodatkowych pieniędzy na budowę trasy N-S była działaniem na szkodę miasta.
- Uważam, że to działanie na szkodę miasta, bo łatwo było przewidzieć, że ceny będą galopować - mówi.
Odcinek III A (od ul. Żeromskiego do ul. Kozienickiej) ma mieć 2 km długości. Szacowany koszt inwestycji to 54 mln zł. Całość III etapu trasy N-S (od ul. Żeromskiego do ul. Energetyków) to odcinek o długości 3,5 km.
Prace mają rozpocząć się na przełomie wiosny i lata, a zakończyć pod koniec 2024 roku.
















Napisz komentarz
Komentarze