Mateusz ma cztery lata. Kilka tygodni temu trafił do Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie usłyszał diagnozę guza mózgu.
Wszystko zaczęło się w styczniu, kiedy chłopiec zaczął notorycznie wymiotować. Teraz Mateusz jest po operacji, ale jego stan jest ciężki. 4-latek w drugiej dobie po operacji wpadł w zespół móżdżkowy - nie mówi i nie chodzi. Guz w głowie chłopca okazał się złośliwy - to rdzeniak zarodkowy medulloblastomia IV stopnia.
- Przed nami liczne wizyty w szpitalach, rehabilitacja, trwają już konsultacji z zagranicznymi klinikami onkologicznymi. Niestety nie jest to refundowane przez NFZ dlatego wszystkie konsultacji i ewentualne leczenie musimy pokryć sami, co bez waszego wsparcia może być trudne. Jako rodzice obiecujemy ze będziemy walczyć o życie naszego syna - czytamy na stronie zbiórki.
Link do zbiórki:














Napisz komentarz
Komentarze