Górecka na parkiecie pojawiła się od początku drugiego seta i pozostała na nim już do końca gry. Pierwsza partia, którą rozpoczęły: Joanna Wołosz, Martyna Czyrniańska, Weronika Szlagowska, Olivia Różański, Anna Stencel, Kamila Witkowska i na libero Maria Stenzel – miała jednostronny przebieg. Podopieczne Stefano Lavariniego od początku przejęły inicjatywę. Wprawdzie pierwszy punkt zdobył Azjatki, ale już 11 następnych Biało – Czerwone! Ostatecznie set trwający niespełna 30 minut zakończył się wynikiem 25:12. Niestety pod koniec partii poważnie wyglądającej kontuzji doznała Hoyounyg, która na noszach opuściła halę.
Drugi i trzeci set również pokazał, że zdecydowana przewaga należy do Polek. Po zmianie Wołosz odpowiedzialna za rozgrywanie była Alicja Grabka. W miarę z upływem czasu opiekun Polek dokonywał kolejnych zmian, wprowadzając ostatecznie wszystkie podopieczne. Przy stanie 24:11 kibice podnieśli się z miejsc i zaczęli skandować - „Ostatni, ostatni!”. Ich prośby wysłuchała Martyna Czyrniańska kończąc seta, ale nie mecz. Otóż szkoleniowcy wcześniej uzgodnili, że bez względu na rezultat rozegrają co najmniej cztery sety.
Ten ostatni jak się miało okazać był najbardziej wyrównany, a jedne jak i drugie punkty zdobywały seriami. Ostatecznie Polska wygrała tę partię 25:21. W piątek o godz. 18:00 w hali RCS-u nastąpi drugie starcie towarzyskie pomiędzy Polską a Koreą Południową.
Polska - Korea Poludniowa 4:0
Sety: 25:12, 25:16, 25:11, 25:21.
Polska: Wołosz, Różański, Stencel, Szlagowska, Czyrniańska, Witkowska, Stenzel (libero) oraz Górecka, Szczygłowska (libero), Jurczyk, Gryka, Grabka, Fedusio















Napisz komentarz
Komentarze