Zawodnicy Radomiaka do meczu z Lechią przystąpili po serii dwóch kolejnych przegranych meczów, co wcześniej im się nie przydarzyło. Co więcej we wszystkich 19 meczach rozegranych w PKO Ekstraklasie w 2021 roku, podopieczni Dariusza Banasika, doznali zaledwie dwóch porażek! Cała sytuacja spowodowała, że atmosfera w drużynie beniaminka z pewnością nie była taka, jak po ostatnich meczach poprzedniego roku, a piłkarze chcieli tę niechlubną serię przerwać. Przeciwnikiem był zespół z Gdańska, który w 22. kolejce pokonał lidera tabeli poznańskiego Lecha i w Radomiu wystąpił, jako czwarty zespół rozgrywek, będąc tuż przed Radomiakiem.
Zanim sędzia Sebastian Jarzębak rozpoczął mecz, to obie drużyny solidaryzując się z Ukrainą stanęły do pamiątkowego zdjęcia trzymając ukraińską flagę i napis - „Nigdy więcej wojny”!
Trener Dariusz Banasik w porównaniu do rywalizacji z Wartą Poznań dokonał wielu zmian personalnych, a także zmianę systemu gry, bowiem w ataku postawił tylko na Karola Angielskiego. Za to na ławce rezerwowych zasiadł dotychczasowych drugi etatowy napastnik – Maurides.
Tymczasem pierwszy celny strzał na bramkę kibice obejrzeli w 7 minucie, kiedy Dusana Kuciaka z linii pola karnego próbował zaskoczyć Luis Machado, ale interweniujący golkiper wybił futbolówkę. W 20 minucie Filipe Nascimento dośrodkował piłkę w pole karne, a tam składającego się do strzału Mario Rondona w ostatniej chwili uprzedził Ilkay Durmus. Chwilę później przed szansą zdobycia gola, po dośrodkowaniu z rzut rożnego, stanął Mateusz Cichocki, ale nieznacznie chybił. Kilka minut później w polu karnym Lechii padł Karol Angielski, ale arbiter nakazał grać dalej, nie dopatrując się przewinienia na napastniku. Za to dopiero w 25 minucie pierwszy celny strzał w meczu oddali gdańszczanie, ale uderzenie Macieja Gajosa wybronił Filip Majchrowicz.
W 32. minucie miała miejsce kolejna kontrowersyjna sytuacja w polu karnym Lechii. Tym razem padł w nim Luis Machado, ale sędzia Sebastian Jarzębak, ponownie nie dopatrzył się przewinienia. Dopiero po konsultacji z wozem Var, arbiter z Bytomia przerwał grę i podbiegł do monitora. Chwilę później Jarzębak wyprostowanym ramieniem wskazał na punkt karny, a do futbolówki podszedł Karol Angielski! Wprawdzie strzał napastnika wybronił Kuciak, ale wybił futbolówkę przed siebie, do której dopadł Angielski i strzałem głową umieścił ją w siatce!
W 63 minucie trener Tomasz Kaczmarek nie mając wiele do stracenia dokonał dwóch zmian, wprowadzając Łukasza Zwolińskiego i Basseaku Diabate. Te roszady niewiele zmieniły w obrazie gry, bo to wciąż stroną atakującą byli gospodarze. Nie minęło pięć minut a sędzia Jarzębak po raz drugi stanął przed ekranem monitora, sprawdzając czy po raz drugi w polu karnym Lechii nie doszło do przewinienia. Tym razem faulowany miał być Mario Rondon. Decyzja sędziego była pomyślna dla fanów Radomiaka, a tym razem piłkę w siatce bramki Kuciaka, już bez dobitki, umieścił Angielski! To był ostatni gol tego meczu i jednocześnie ustalający jego wynik.
Radomiak Radom - Lechia Gdańsk 2:0 (1:0)
Bramki: Karol Angielski (33., 69. karny).
Radomiak: 1. Filip Majchrowicz - 14. Damian Jakubik, 29. Raphael Rossi, 16. Mateusz Cichocki, 33. Dawid Abramowicz - 9. Leandro, 8. Luizao, 23. Filipe Nascimento (90, 37. Goncalo Silva), 20. Luis Machado (75, 7. Abraham Marcus) - 19. Karol Angielski (89, 13. Maurides), 99. Mario Rondon (74, 10. Mateusz Radecki).
Lechia: 12. Dusan Kuciak - 72. Filip Koperski, 25. Michał Nalepa, 23. Mario Maloca, 20. Conrado (76, 2. Rafał Pietrzak) - 76. Christian Clemens (63, 10. Bassekou Diabate), 7. Maciej Gajos (76, 8. Egzon Kryeziu), 6. Jarosław Kubicki (63, 9. Łukasz Zwoliński), 33. Marco Terrazzino, 99. Ilkay Durmus - 28. Flavio Paixao (76, 79. Kacper Sezonienko).
Widzów: 4197















Napisz komentarz
Komentarze