Tak jak i Superman był czuły na kryptonit, tak Hanks mięknie na widok... malucha. Samochodu Fiat 126p, będąc precyzyjnym.
Więc bielszczanie wpadli na pomysł dość niespotykanej akcji. Kupią mu malucha. Dlaczego by nie?
"Popularny aktor może trochę żartuje z auta, że taki mały, ale uznałam, że jest to idealny moment, by przedstawić mu historię auta, jego możliwości, a także wspomnienia z nim związane. Kupimy i dostarczymy mu go pod dom(...) To okazja do promocji mojego miasta - Bielska-Białej, w którym 'maluch' był produkowany" - poinformowała PAP, organizatorka Monika Jaskólska.
Wystarczyło rzucić jedno hasło na Facebook'u, a telefony się rozdzwoniły.
"Telefon od dwóch dni wciąż dzwoni. Napływają setki maili, także z ofertą zakupu 'fiacika'. Do niektórych dołączone są nawet filmiki z prezentacją działającego silnika. Jest zabawa!"
Mały... ale wariat!














