Podlaski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Białymstoku skierował do sądu akt oskarżania przeciwko Stanisławowi J. zarzucając mu działanie na szkodę fabryki Łączników w Radomiu. Śledztwo było prowadzone przez Centralne Biuro Antykorupcyjne od 2015 roku. "[...] poprzez zawieranie niekorzystnych dla spółki transakcji, wystawianie i posługiwanie się nierzetelnymi fakturami VAT oraz w sprawie doprowadzenia do upadłości spółki oraz udaremnienia zaspokojenia wierzycieli spółki poprzez zbywanie i pozorne obciążanie składników swego majątku" - czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej. I dalej, Stanisławowi J. zarzuca się "przywłaszczenie na szkodę Fabryki Łączników w Radomiu kwoty 185 tysięcy złotych kwalifikowane z art. 284 par. 2 kk, wystawienie poświadczających nieprawdę faktur VAT kwalifikowane z art. 271 par. 1 i 3 kk oraz wyrządzenie spółce znacznej szkody majątkowej w łącznej kwocie ponad 626 tysięcy złotych poprzez zawieranie niekorzystnych umów z powiązanymi ze sobą podmiotami kwalifikowane z art. 296 par. 2 kk.".
Czyny zarzucane oskarżonemu zagrożone są karą do 8 lat pozbawienia wolności.
Przypomnijmy. Fabryka Łączników w Radomiu była przez wiele lat jednym z największych zakładów w Polsce, produkującym łączniki żeliwne. W 2010 roku Skarb Państwa sprywatyzował zakład. Sprzedaż tłumaczono kłopotami finansowymi przedsiębiorstwa. Nowy inwestor po roku przeniósł siedzibę firmy do Siedlec i ogłosił upadłość. Pracę w krótkim czasie straciło około 400 osób.















Napisz komentarz
Komentarze