Radomianie do sobotniej rywalizacji podejdą z nowym kierownikiem, którym został Marek Chudziński. Ponadto podopieczni Artura Kupca są po dwóch wyjazdowych spotkaniach, w których zgromadzili trzy oczka. Najpierw Broń zremisowała 2:2 w Wikielcu z GKS-em, ale długo się z punktu nie cieszyła, bo została ukarana walkowerem.
Obecnie radomianie czekają na decyzję związku, bowiem złożyli stosowne dokumenty odwołujące się od nałożonej przez ŁZPN kary. Za to w ostatniej serii gier Broń długo męczyła się z KS Wasilków, by ostatecznie wygrać z outsiderem 2:0. Oba trafienia na swoim koncie zanotował Michał Kielak.
Tymczasem Concordia już po raz kolejny w trwającym sezonie udowodniła, że potrafi grać do końca. W derbowym starciu z GKS-em Wikielec „pomarańczowo – czarni” przegrywali już 1:3, by ostatecznie uzyskać komplet punktów! Bohaterem spotkania został Jakub Bojas, który uzyskał trzy gole. W tamtym spotkaniu Concordia ujrzała trzy żółte kartki, ale zarówno: bramkarz Michał Nowak, obrońca Hubert Piech, jak i pomocnik Dominik Pawłowski – pauzować nie będą.
Podobnie zresztą wygląda sytuacja z kartkami w Broni. To oznacza, że trener Artur Kupiec będzie mógł wystawić najmocniejszy z możliwych składów, bo nikt nie pauzuje. Poza grą jest jedynie Maksymilian Jończyk, a na treningach pojawiał się już rekonwalescent – Yudai Miyamoto.
W meczu rundy jesiennej rozegranym w Elblągu gospodarze wygrali z Bronią 2:0.
Początek sobotniego pojedynku na stadionie MOSiR-u o godz. 17.















Napisz komentarz
Komentarze