W półfinale E.Leclerc Moya Radomka Radom w dwóch meczach przegrała z Grupą Azoty Chemikiem Police. W pierwszym meczu rozegranym pod złotym sufitem przy Narutowicza 9 było 3:0 dla aktualnych mistrzyń Polski. Drugi pojedynek był bardziej zacięty, ale też zakończył się zwycięstwem rywalek, tym razem po czterosetowym boju 3:1.
- Ten drugi mecz był bardziej zacięty. Niestety Chemik wygrał. Teraz musimy skupić się na grze o trzecie miejsce. Jest o co grać. Bardzo nam zależy na zdobyciu medalu w tym sezonie i to byłby pierwszy w historii medal dla Radomki. Bardzo chcemy go zdobyć! - zapowiada Justyna Łukasik, środkowa E.Leclerc Moya Radomki Radom.
Dłużej, bo przez trzy spotkania trwała rywalizacja w drugiej parze pomiędzy Developresem SkyRes Rzeszów a ŁKS-em Commerceconem Łódź. Tam po dwóch meczach był remis 1:1 i do wyłonienia finalisty potrzebny był trzeci pojedynek. W nim górą były rzeszowianki wygrywając 3:1. To one więc awansowały do wielkiego finału. Natomiast ŁKS będzie rywalem Radomki w walce o trzecie miejsce.
Ze względu na to, że Radomka była wyżej po fazie zasadniczej – na drugim miejscu, a ŁKS na czwartym – to właśnie podopieczne Riccardo Marchesiego będą miały przewagę własnego parkietu w tej rywalizacji, która potrwa do trzech zwycięstw.
Pierwszy mecz zaplanowany jest już na najbliższą sobotę, 10 kwietnia i rozpocznie się o godzinie 17.30 w hali MOSiR w Radomiu. Drugie starcie odbędzie się we wtorek, 13 kwietnia o godzinie 20.30 w Łodzi. Trzeci pojedynek natomiast w sobotę, 17 kwietnia o godzinie 14.45, znów w Radomiu. Rywalizacja trwa do trzech zwycięstw, a więc ewentualne czwarte i ewentualne piąte spotkanie rozegrane zostaną kolejno 20 kwietnia w Łodzi i 24 kwietnia w Radomiu.














Napisz komentarz
Komentarze