W środę na sześciu boiskach w kraju odbędą się zaległe mecze 10. kolejki Fortuna 1 Ligi. Najciekawiej zapowiada się starcie radomsko – łódzkie. Już o godz. 18 Radomiak, który obecnie zajmuje siódmą lokatę w rozgrywkach i od sześciu spotkań jest niepokonany, podejmie lidera.
Łódzki Klub Sportowy zgodnie z oczekiwaniami przedsezonowymi należy do faworytów ligi. Podopieczni Wojciecha Stawowego po spadku z Ekstraklasy rozegrali dotychczas 11 meczów, z których tylko raz stracili punkty, remisując bezbramkowo w Gdyni z Arką.
W pozostałych pojedynkach ŁKS, a do tego od pięciu meczów nie dał sobie strzelić gola! Nic dziwnego, że to właśnie łódzka defensywa należy póki co do najlepszych w lidze, bowiem we wspomnianych pojedynkach straciła łącznie cztery gole.
„Zieloni”, którzy po raz pierwszy zagrają przy nowym oświetleniu, co z pewnością doda widowisku dodatkowy „smaczek” będą musieli sobie poradzić bez dwóch czołowych bocznych defensorów. Zarówno Damian Jakubik, jak i Artur Bogusz przeciwko ŁKS-owi nie zagrają, bowiem w ostatnim zremisowanym spotkaniu z Zagłębiem otrzymali kartki. Ten pojedynek prowadził Paweł Pskit, a więc arbiter z Łodzi.
Poza absencjami kibiców Radomiaka może martwić także dość słaba skuteczność, a właściwie małą liczba stwarzanych w ostatnim czasie sytuacji bramkowych. Trener Dariusz Banasik nie będzie mógł również skorzystać z kontuzjowanych: Mateusza Lewandowskiego i jego imiennika – Radeckiego.
Łodzianie tego problemu nie mają, a w Radomiu zagrają w najsilniejszym z możliwych ustawień.
Początek spotkania o godz. 18, a bezpośrednią relację tekstową znajda państwo na portalu: cozadzien.pl.















Napisz komentarz
Komentarze