Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
sobota, 6 grudnia 2025 23:41
Reklama

Mecze bez kibiców - jak poradzą sobie kluby?

Od soboty, 17 października, sportowych wydarzeń na żywo z perspektywy trybun nie będą mogli oglądać kibice. Oznacza to też brak wpływów do klubowej kasy z biletów. Jak z trudną sytuacją radzą sobie nasze zespoły? Ponadto przedstawiciele dwóch radomskich zespołów występujących w najwyższych klasach rozgrywkowych mają pozytywne wyniki testów na koronawirusa.
Mecze bez kibiców - jak poradzą sobie kluby?

Źródło: fot. archiwum cozadzien.pl

Od soboty w Polsce wchodzą nowe obostrzenia. Zarówno w strefach żółtych, jak i czerwonych, widowiska sportowe będą odbywały się bez udziału kibiców. 

 - Jesteśmy od trenowania i grania. Musimy się dostosować do decyzji, jakie są wprowadzane. Liczyliśmy, że zostanie jednak te 25 procent kibiców w strefie żółtej. Niestety, liczba zachorowań jest duża i rząd podjął takie, a nie inne decyzje i musimy się do tego dostosować - mówi Łukasz Kruk, dyrektor E.Leclerc Moya Radomki Radom. 

- Dla wszystkich kibiców jest to bardzo smutna informacja. Ale myślę też, że najważniejsze w tym czasie jest zachowanie wszystkich obostrzeń, wypłaszczenie tej krzywej zachorowań. Wtedy pewnie szybciej wrócimy do normalności - zaznacza z kolei Piotr Kardaś, prezes HydroTrucku Radom. 

Brak kibiców na trybunach równa się też mniejszym wpływom do klubowej kasy. 

- Na pewno straty będą, bo nie sprzedamy biletów na nasze mecze. Mamy jednak zapewnienie od władz ligi i telewizji Polsat, że postarają się w tej sytuacji jeszcze więcej spotkań Tauron Ligi transmitować w telewizji, więc to zrekompensuje trochę te straty z biletów. Jeśli chodzi o karnetowiczów, to na razie nie wiemy, na jaki okres trybuny będą zamknięte. Uczulaliśmy kibiców przed sezonem na to, że może być taka sytuacja, więc byli tego świadomi. Aczkolwiek każdą sytuację będziemy rozwiązywać indywidualnie - wyjaśnia Łukasz Kruk. 

- Myślę, że straty przyjdzie nam liczyć w przyszłości. Już tak naprawdę od początku sezonu borykaliśmy się z tymi problemami, bo początkowo mogliśmy wypełnić połowę trybun, potem 25 procent. Niestety dotarliśmy do punktu, że zawodnicy będą grali bez publiczności. Wiadomo, że sport tak naprawdę jest dla kibiców i to jest wielki cios. Ale jeszcze raz powtórzę: musimy teraz pokazać konsolidację środowiska sportowego, być wzorem dla wszystkich, żebyśmy jak najszybciej wrócili do sportu z kibicami - dodaje Piotr Kardaś. 

Zarówno w ekipie E.Leclerc Moya Radomki Radom, jak i HydroTrucku Radom wykryto zakażenia koronawirusem. W związku z tym siatkarki, jak i koszykarze przebywają na kwarantannie. W obu przypadkach to zakażenie przechodzą jednak łagodnie. 

- Dziewczyny, które miały pozytywny wynik testu przechodzą raczej łagodnie to zakażenie, podobnie jak członkowie sztabu szkoleniowego. Z tego co mi wiadomo na dziś, część dziewczyn i sztabu zejdzie z kwarantanny już tak naprawdę w poniedziałek, a ci co mieli pozytywne wyniki, będą prawdopodobnie trenować już w środę - wyjaśnia Kruk.

Siatkarki są na kwarantannie już tydzień. Koszykarze pozytywne wyniki otrzymali natomiast w piątek, 16 października. Radomianie mają osiem próbek z wynikiem pozytywnym i dodatkowo jeden wynik nierozstrzygnięty, który będzie powtórzony. W związku z tym zaplanowany na niedzielę, 18 października, mecz z Zastalem Eneą BC Zielona Góra został przełożony na inny termin. Podobnie ma być z zaplanowanym na 25 października spotkaniem z WKS Śląskiem Wrocław.

- Pojawiły się pozytywne wyniki testów na koronawirusa zarówno u nas, jak i w Zastalu Zielona Góra. Mogę jednak powiedzieć, że nasi zawodnicy czują się dobrze i przebywają teraz w izolacji domowej. Będziemy czekali na wytyczne sanepidu i postępowali zgodnie z nimi - zaznacza prezes HydroTrucku.

Kiedy koszykarze wrócą do gry? - Pojedynki z Zastalem i Śląskiem będą przełożone. Myślę, że zawodnicy szybko dojdą do siebie i kolejne spotkania będą już rozegrane zgodnie z planem - wyjaśnia Piotr Kardaś.

Siatkarki E.Leclerc Moya Radomki miały 10 października grać z Grot Budowlanymi Łódź na wyjeździe, a 16 października u siebie z Developresem SkyRes Rzeszów. Oczywiście oba te spotkania zostały przełożone na inne terminy. Nie wiadomo jeszcze czy zaplanowany na 26 października wyjazdowy pojedynek z DPD Legionovią Legionowo dojdzie do skutku w tym terminie. 

- Tak naprawdę o tym, czy zagramy z Legionovią zdecyduje lekarz klubowy, który monitoruje stan zdrowia zawodniczek. Całe szczęście nie ma takiego wielkiego ciśnienia, żebyśmy ten mecz rozegrali koniecznie w tym terminie pierwotnym. Aczkolwiek zastanawiamy się czy nie lepiej wrócić do rytmu treningowego i meczowego jak najszybciej, nawet kosztem może i gorszej naszej formy w tym meczu. To wszystko zależy jednak od zdrowia zawodniczek. Jest też opcja żeby to spotkanie przesunąć o dzień czy dwa, żeby przepracować cały tydzień na treningach po zejściu z kwarantanny. Jesteśmy w stałym kontakcie z prezesem Legionovii i prezesem Polskiej Ligi Siatkówki - mówi Łukasz Kruk. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

ten sam 17.10.2020 20:04
Najgorzej jest z Bronią Radom - zupełnie nie wiem jak sobie bez tych 10-ciu kibiców poradzą na stadionie.

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
kibic sportowy 16.10.2020 18:29
A może ktoś ma testy na grypę będzie jeszcze ciekawiej.Oddychajcie pełną piersią na świeżym powietrzu bo walniemy na serce co oni nam fundują zakładając kagańce jak tak się boją to wystrzelić ich w kosmos a ludziom niech dadzą spokojnie żyć.Jak to fajnie brzmi test na plus ale wszyscy czują się dobrze jak chory to do łóżka ale ściema.Pozdrawiam wszystkich bezobjawowych a tych co mają temperaturę polecam miód i czosnek naprawdę pomaga.

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
Przedwojenny kibic z W ąchocka 17.10.2020 11:59
O modlitwie zapomniałeś. Szukaj po sezonie grzewczym świeżego powietrza. A nas mendy i inne robactwo z pisu kibicu to najlepsza jest szara mać.

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
Reklama
ReklamaElmas wędliny
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama