Marta Gajęcka bułgarystką jest z wykształcenia i zamiłowania. Studia magisterskie ukończyła w Poznaniu, kontynuuje naukę jako doktorantka na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Teraz mieszka w Radomiu. Wcześniej stypendystka na Uniwersytecie Cyryla i Metodego w Wielkim Tyrnowie i stażystka w Bibliotece Narodowej w tym samym mieście. Miłość do Bułgarii, zaszczepiona w czasie studiów, zaowocowała książką „Njama problem! Bułgarska przygoda”.
Bułgarzy szczycą się pewną legendą. Kiedy Bóg obdzielał krainami, Bułgar przez cały dzień ciężko pracował i nie słyszał, jak Stwórca wzywa go do siebie. Spóźnił się i okazało się, że wszystkie tereny zostały rozdane. Zasmucony miał już odchodzić, ale Bóg zawołał go z powrotem i w nagrodę za pracowitość ofiarował mu kawałek raju, który chciał zostawić sobie. Tym rajem miała być Bułgaria.
Czy rzeczywiście? Relacja Marty Gajęckiej przeplatana jest opowieściami o spotkaniach z lokalnymi mieszkańcami, humorem i ciekawostkami. Autorka ze swadą pisze o podróżach po krańcach Bułgarii, o bułgarskiej mentalności, kulturze, tradycjach i zwyczajach.
Spotkanie promujące wydanie książki „Njama problem! Bułgarska przygoda” zaplanowano na czwartek, 8 października na godz. 18 w koktajl barze The Hedonist (ul. Curie-Skłodowskiej 4).
















Napisz komentarz
Komentarze