Ta rzeczywiście wyjątkowa ekspozycja cieszy się wielkim zainteresowaniem, nie tylko radomian i mieszkańców okolicznych miejscowości. Przyjeżdżają do nas ludzie naprawdę z całej Polski – mówi dyrektor muzeum Leszek Ruszczyk. - Dlatego zdecydowaliśmy, by nie zamykać wystawy ostatniego stycznia, tylko przedłużyć ją do 1 marca.
Od 4 października ubiegłego roku, czyli dnia otwarcia ekspozycję obejrzało 4,5 tys. osób.
Temat przewodni wystawy „Moja dusza” to, przypomnijmy, portret i postać kobiety w twórczości Jacka Malczewskiego. Artysta był bowiem znakomitym, a przy tym popularnym portrecistą. Stworzył szereg wizerunków kobiecych, zamkniętych w tradycyjnej formule reprezentacyjnej, typowej dla ówczesnych czasów, ale też w wielu portretach umieszczał modelki w alternatywnym świecie mitologii i symbolicznych treści, tak bardzo charakterystycznych dla jego dojrzałej twórczości. Zamierzeniem ekspozycji jest również prezentacja wizerunków kobiet, które odegrały znaczące role w życiu artysty. Wśród najważniejszych modelek są panie wywodzące się z rodzinnego kręgu malarza: matka, ukochane siostry, żona i córka. Bohaterką wielu obrazów jest też ukochana muza – piękna Maria Balowa, mająca ogromny wpływ na rozwój twórczości malarza.
Wystawie towarzyszy katalog; można go kupić w kasie muzeum.
W dwie niedziele: 16 lutego i 1 marca o godz. 12 będzie można obejrzeć wystawę z jej kuratorką Pauliną Szymalak-Bugajską.
















Napisz komentarz
Komentarze