Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 16:17
Reklama

Martyna Kotwiła przegrała z bólem. Radomianka nie obroniła tytułu mistrzowskiego na 200 metrów

Podczas 95. PZLA Mistrzostw Polski w Radomiu Martyna Kotwiła walczyła nie tylko z rywalkami, ale też z bólem. Niestety, przegrała tę rywalizację. Zdobyła jednak przed własną publicznością medal w sztafecie.
Martyna Kotwiła przegrała z bólem. Radomianka nie obroniła tytułu mistrzowskiego na 200 metrów

Źródło: fot. Wolny Ślimak

W pierwszym dniu mistrzostw radomianka wystartowała w biegu na 100 metrów. Bez problemów przebrnęła eliminacje, ale do medalu nieco zabrakło. Ostatecznie zajęła piątą lokatę.

Dzień później reprezentantki RLTL ZTE Radom z Kotwiła w składzie sięgnęły po brązowy medal w sztafecie 4x100 metrów. Radomianka biegła na ostatniej zmianie.

Kotwiła jednak od pewnego czasu zmagała się z bólem nogi. Najbardziej dał on o sobie znać w niedzielę podczas finałowego biegu na 200 metrów, w którym radomianka broniła tytułu sprzed roku. Nie udało jej się wygrać z bólem i ostatecznie zajęła siódmą lokatę.

- Nie mogę powiedzieć, że nic mi nie jest, bo przez ostatnie dwa tygodnie każdy trening kończył się płaczem. Ciężko mi o tym mówić, bo bardzo chciałam obronić ten tytuł, ale jak widać ze zdrowiem ciężej się wygrywa niż z rywalkami. Chciałam w niedzielę dobiec do tej mety. Wiedziałam, że dziewczyny są przede mną, ale mimo bólu chciałam ukończyć bieg. Pozostaje mi wyleczyć tę nogę i walczyć o przyszły sezon, bo nie ukrywam, że jest bardzo ważny. Chciałam coś sobie udowodnić, ale ciężko jest biegać z bólem - powiedziała Martyna Kotwiła.

Sezon dla zawodniczki RLTL ZTE Radom dobiegł już końca. Nie był on tak dla niej udany jak poprzedni. 

- Ja się cieszę, że ten sezon się już skończył. W ubiegłym sezonie byłam trzy kroki dalej, a w tym ciężko mi się było zbliżyć do tej życiówki. Na początku uraz łydki, potem dużo pecha, ciągle coś mi podcinało skrzydła. Później w głowie musiałam trochę sama ze sobą walczyć, bo wiadomo, że jak nie ma wyników, to się chce je gonić. Na koniec ta kontuzja, która uniemożliwiła mi normalne treningi. Mam jednak nadzieję, że kibice zostaną ze mną i pokażę jeszcze na co mnie stać! - zaznaczyła Martyna Kotwiła.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Anonim 28.08.2019 22:42
Medal ma dwie strony , lepszą i gorszą , trzeba się z tym pogodzić - przegrywać też trzeba umieć . Sport właśnie kształtuje charaktery - powodzenia .

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
oko 27.08.2019 15:14
Nie masz formy i koniec kropka. A jak była kontuzja to sie nie startuje, bo Martyna przegrała srebro w sztafecie kobiet.

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
Kibic 31.08.2019 16:15
Łatwo siedziec i komentować bez wiedzy na ten temat. Skąd wiesz że zawodniczka chciała startować? Może musiała? Może zadecydował trener

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
wymówka? 27.08.2019 15:13
Jaki ból? Jaka kontuzja?

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
max 25.08.2019 20:23
No niestety od dawna już było widać, że formy nie ma. No cóż tak bywa.

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
Anonim 26.08.2019 08:44
Forma była stąd przedostatnie siódme miejsce na koronnym dystansie. Gdyby nie było zawodniczka byłaby ostatnia. A poważnie to skoro bolało po co start?

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
Ja 26.08.2019 10:30
Może nie chciała zawieść radomskiej publiki

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
Reklama
ReklamaElmas wędliny
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama