Kiedy w 1993 roku ówczesny dyrektor Teatru Powszechnego, Wojciech Kępczyński wpadł na pomysł zorganizowania w Radomiu festiwalu dedykowanego Gombrowiczowi, niewielu wierzyło w sukces przedsięwzięcia. Byli i tacy, którzy wymownie pukali się w głowę. Tymczasem dzięki determinacji, konsekwencji i pracy wielu osób festiwal przetrwał i w tym roku obchodzić będzie swoje 25-lecie. Z okazji jubileuszu dyrekcja „Powszechnego” zaprosiła wielu znakomitych gości, z Ritą Gombrowicz na czele.
W ciągu siedmiu festiwalowych wieczorów – od 20 do 27 października - zobaczymy 12 spektakli, w tym dwa premierowe i jeden prapremierowy. Z „Operetką” zmierzą się doświadczeni artyści zakopiańskiego Teatru Witkacego i wkraczający na zawodowe sceny niedawni studenci łódzkiej Filmówki. Warszawski Teatr Ateneum wyruszy w podróż „Trans-Atlantykiem”, by porozmawiać o ojczyźnie i synczyźnie, a za sprawą zielonogórskiej realizacji na scenie ponownie pojawi się tajemniczy „Tancerz mecenasa Kraykowskiego”, który przed laty stał się radomską inspiracją dla Krzysztofa Warlikowskiego. W spektaklach z Wałbrzycha i Wiednia zaś sztuczny świat formy na dwa odmienne sposoby burzyć będzie niewygodna i obca Iwona. Z kolei za pomocą „Ferdydurke” o naszym stwarzaniu się i samopoznaniu opowiedzą twórcy z Radomia, Warszawy i Buenos Aires. Nie zabraknie również mistrzowskiego scenicznego spotkania Gombrowicza, Miłosza i Herberta.
Organizatorzy festiwalu zapowiadają też dwie wystawy fotograficzne i zapraszają do festiwalowego klubu na cowieczorne spotkania z artystami.
Poza nowościami na scenie, teatr pracuje również nad zmianami wewnątrz budynku. Już wkrótce będziemy mogli zasiąść na klimatyzowanej widowni, a przed spektaklem wypić kawę w eleganckim bufecie.















Napisz komentarz
Komentarze