W dniu 12 lipca 2018 roku do Sądu Okręgowego w Radomiu wpłynęła apelacja obrońcy z urzędu, oskarżonego Sławomira T. Zarzuty apelacji idą w dwóch kierunkach. Po pierwsze dotyczy błędnego, zdaniem obrońcy mężczyzny, przyjęcia przez sąd, że Sławomir T. działał z zamiarem pozbawienia życia pokrzywdzonych kobiet - informuje Arkadiusz Guza, rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu.
Zdaniem adwokata skazanego na dożywocie mężczyzny, Sławomir T. zabił w afekcie. Zdaniem obrońcy mężczyzny, przewidywał możliwość pozbawienia życia ofiary, ale była śmierć pokrzywdzonej kobiety spowodowana była "niezamierzonym następstwem działań oskarżonego, polegającym na niezachowaniu ostrożności oraz zbytniej intensyfikacji elementu przyduszania".
Druga grupa zarzutów zawartych w apelacji dotyczy rażącej niewspółmierności kary orzeczonej wobec oskarżonego - dodaje Arkadiusz Guza
Zdaniem obrońcy Sławomira T. mężczyzna nie chciał zabić. - Obrońca zwraca się o zmianę w tym zakresie i wymierzenie łagodniejszej kary w dolnych granicach - nie dożywocie, a kara w zakresie 15-25 lat pozbawienia wolności - mówi rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu.
Apelacją zajmie się teraz Sąd Apelacyjny w Lublinie.
Przypomnijmy, Sławomir T. został zatrzymany w listopadzie 2016 roku po tym, jak w lesie koło Sołtykowa odnaleziono zwłoki 18-letniej dziewczyny. W trakcie przesłuchań przyznał się do drugiego zabójstwa na 25-letniej kobiecie. Jej ciało odnaleziono na terenie ogródków działkowych w Radomiu.















Napisz komentarz
Komentarze