Pogoda w niedzielę dopisała. Słońce dawało się rowerzystom we znaki, ale nikt się nie poddał.
Majowa Co Za Jazda! miała zaledwie 37 kilometrów. Zaledwie, bo po drodze nie było żadnych utrudnień, ciężkich podjazdów, niespodziewanych i zaskakujących zjazdów czy uciążliwych piaszczystych odcinków. Rowerzyście wyruszyli sprzed sklepu Piotr i Paweł przy al. Grzecznarowskiego, następnie przez Starokrakowską i obwodnicą w kierunku Kowali.
Na miejscu, jak zwykle czekał poczęstunek i ognisko. Można było zregenerować siły po trasie i miło spędzić czas w towarzystwie miłośników jednośladów. Były też konkursy z nagrodami.
Kolejna Co Za Jazda! już 10 czerwca. Pojedziemy do Studzianek Pancernych. Przed nami tym razem, 50 km trasa.















Napisz komentarz
Komentarze