Jesienią
po trzech golach Adriana Dziubińskiego, Broń wygrała z Włókniarzem w Zelowie aż
4:0. To był jeden z najlepszych meczów drużyny z Radomia w tym sezonie. Teraz
nie ma już Dziubińskiego w kadrze i wydaje się, że taki wynik drugi raz się nie zdarzy. Można
jednak być pewnym, że Broń zagra najlepiej jak potrafi. Wszak po wielu
miesiącach gry w Kozienicach wraca do siebie na Narutowicza 9.
Stadion przy ul. Narutowicza 9 wciąż jest w przebudowie. Kibice i piłkarze Broni muszą się jeszcze kilka miesięcy przemęczyć. Pojawiła się szansa powrotu „na stare śmieci” i działacze postanowili starać się o uzyskanie licencji na grę w Radomiu na boisku ze sztuczną nawierzchnią. Po wielu staraniach udało się, dzięki czemu kibice już teraz będą mogli zobaczyć swoją drużynę w akcji.
- Chcę podziękować burmistrzowi Kozienic, Tomaszowi Śmietance, dyrektorowi KCKRiS Marcinowi Zmitrowiczowi oraz wielu innym osobom, które pomogły nam w organizacji meczów w Kozienicach. Wracamy można powiedzieć do domu i mam nadzieję, że będę miał okazję obejrzeć mecz – mówi Artur Piechowicz, prezes Broni, który ostatnio choruje.
Broń już dwukrotnie warunkowo grała na „sztucznym” w meczach ligowych. W obu przypadkach przegrała (z Wulkanem Zakrzew 0:1 i Ursusem Warszawa 0:1). Nikt jednak do tych pechowych spotkań nie przywiązuje wagi. Broń w potyczce z 13 w tabeli Włokniarzem Zelów jest niemal murowanym kandydatem. Tym bardziej, że goście przyjadą w osłabionym składzie. Za czerwoną kartkę nie zagra bramkarz Paweł Wiśniewski. W defensywie nie będzie Michała Stasiaka, który też dostał czerwoną kartkę, natomiast młodzieżowiec, Paweł Boczkiewicz musi odpauzować czwartą żółtą kartkę. Trener Broni Artur Kupiec podchodzi do tych osłabień z dużym dystansem.
- Nie patrzymy na nazwiska, kto pauzuje, a kto zagra. W naszym zespole również zabraknie dwóch piłkarzy, bo Michał Doliński pauzuje za kartki, a Arkadiusz Oziewicz jest kontuzjowany. Na boisku naprzeciw siebie staną dwie jedenastki i będą walczyć o punkty. Mam nadzieję, że kadra którą wytypuje na mecz, da z siebie wszystko – mówi trener Broni Artur Kupiec.
Mecz pomiędzy Bronią, a Włókniarzem Zelów rozpocznie się w sobotę o godz. 15.30. Przypomnijmy, że wejście na obiekt znajdować się będzie obok warsztatów Zespołu Szkół Budowlanych. Tych, którzy nie mogą na żywo oglądać w akcji obu drużyn, zapraszamy do naszej relacji live, którą rozpoczniemy kilka minut przed spotkaniem.













